Zenek Martyniuk po raz pierwszy postanowił skomentować doniesienia na temat problemów z prawem swojego syna. Król disco polo wie, że sytuacja, w której znalazł się Daniel jest beznadziejna. Muzyk podjął ostateczne kroki.
Zenek Martyniuk nie pozwoli, aby jego jedyny syn zniszczył swoją rodzinę. Za dwa miesiące na świat ma przyjść jego córka, niedawno powiedział tak pięknej Ewelinie. Okazuje się, że jego rodzice nie spoczną dopóki ten nie podejmie decyzji w sprawie swojej przyszłości. Król disco polo postawił mu twarde warunki.
Co Zenek Martyniuk powiedział o Danielu? Król disco polo postawił twarde warunki i będzie ich przestrzegał
Zenek po raz pierwszy zabrał głos w sprawie problemów z prawem i agresją swojego syna. Chociaż sytuacja Daniela zdaje się aktualnie beznadziejna – grożą mu trzy lata pozbawienia wolności, a z samą żoną nie chciał mieć kontraktu, obwiniając ją za wszystko w mediach społecznościowych, to rodzice postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Zarówno Danusia, jak i Zenek podjęli ostateczny krok i wysyłają go na odwyk!
– Daniel to mój jedyny syn, bardzo go kocham. Jak każde dziecko popełniał w życiu błędy a my z Danusią jako rodzice pomagaliśmy mu je naprawiać. Ale teraz sprawa jest poważna. Nie chcemy, żeby narkotyki zniszczyły jego życie i naszą rodzinę, dlatego postawiliśmy mu twarde warunki: ma się leczyć. Zrobimy wszystko, by trafił do najlepszych specjalistów i wytrzymał terapię – powiedział w rozmowie z dziennikarzami muzyk.
Niepierwszy wyskok Daniela spotkał się z natychmiastową reakcją mediów. One pisały o tym, jak policja musiała interweniować w jego mieszkaniu w Białymstoku. Gdy Ewelina wracała ze spotkania z przyjaciółmi, on zapowiedział, że nie wpuści jej do domu. Zrozpaczona dziewczyna spotkała się z agresją męża, aż w końcu po wsparcie zadzwonił sąsiad pary. Okazało się, że przy mężczyźnie policjanci znaleźli kilka gramów marihuany.
– Takie sytuacje zdarzają się w nie jednej rodzinie, dlatego prosimy wszystkich o wsparcie w tej trudnej dla nas sytuacji, modlitwę i dobre słowo. Tego nam teraz potrzeba. Syn ma dwa miesiące do narodzin córki by zdać egzamin na ojca i odpowiedzialnego męża, a naprawdę jest o co walczyć – powiedział w rozmowie z dziennikarzami Zenek Martyniuk.
Wzruszająca odpowiedź muzyka wskazuje, że będzie walczył o syna. Być może rozumie, że Daniel jest uzależniony od narkotyków i pomimo krzywdy, jaką wyrządza swoim bliskim, sam potrzebuje pomocy.
Źródło: pikio.pl