Joanna Kulig spełnia swój amerykański sen. Gwiazdą zachwycił się Steven Spielberg. Reżyser zaprosił aktorkę do swojej rezydencji.
Joanna Kulig, pomimo zaawansowanej ciąży, nie zwalnia tempa i nieustannie promuje „Zimną wojnę” w Stanach Zjednoczonych. To ważne, zwłaszcza przed ogłoszeniem nominacji do Oscarów. W końcu istnieje szansa na to, że dzieło Pawła Pawlikowskiego otrzyma tę wyśnioną statuetkę.
Steven Spielberg zachwyca się Joanną Kulig
Sukces „Zimnej wojny” i imprezy branżowe, na których pojawia się Joanna powodują, że o aktorce robi się naprawdę głośno. Niedawno Polką zachwyciła się Natalie Portman, a teraz przyszła pora na Stevena Spielberga!
W najnowszym numerze polskiego „Vogue’a”, którego gwiazdą jest Kulig, pojawił się wywiad z aktorką. Artystka wyznała, że twórca takich hitów, jak: „Lista Schundlera” i „E.T” zaprosił ją do swojej rezydencji!
To prawda. Spielberg napisał do mnie maila, że bardzo mu się podobał film i chce mnie poznać. Gdy Maciek (mąż aktorki – przyp. red.) go przeczytał, spadł z krzesła. Spielberg jest jego ukochanym reżyserem. Maciek zaczął reżyserować po obejrzeniu „Parku Jurajskiego”. Rozpłakał się ze szczęścia i nie mógł mi darować, że mnie to nie rusza. A ja akurat byłam myślami gdzie indziej. No ale oczywiście też się cieszyłam.
Kiedy Kulig przyjechała pod rezydencję amerykańskiego reżysera, zorientowała się, że za moment spotka się z prawdziwą legendą. Jego posiadłość była pilnie strzeżona.
Wyszła po mnie szczuplutka, ciemnowłosa kobieta, która prowadzi castingi aktorskie dla Spielberga już dwadzieścia dwa lata. Zaprowadziła mnie do jakiejś sali, poczęstowała kawą i rozmawiałyśmy ze dwadzieścia minut. Potem wszedł asystent i powiedział: „Pan Spielberg jest gotowy na spotkanie”. Zaprowadzili mnie piętro wyżej do kolejnej sali, gdzie czekał Spielberg. Wypytywał o wszystko.
Joanna zdradziła, że Steven był ciekawy jej życia zawodowego, ale i prywatnego. Po licznych pytaniach, stery przejęła Polka i także zaczęła go wypytywać m.in. o to, czy ma żonę i dzieci. Co ciekawe, po Spielbergu przyszła pora na spotkanie z Susanne Bier, duńską reżyserką, laureatką Złotego Globu i Oscara za film „W lepszym świecie”.
Poszłam na spotkanie. Potem na kolejne. Nastawiłam się zadaniowo. Poza tym fajnie się z ludźmi spotykać. To przyjemne – wspomina Kulig.
Kto wie, być może na artystkę czekają głośne, amerykańskie role. Trzymamy mocno kciuki!
Źródło: plotek.pl