Martyniuk wyśle syna na odwyk do… Arizony? Za leczenie zapłaci majątek

Daniel M., jedyny syn znanego piosenkarka disco polo ma za sobą trudny rok. Zaczęło się od majowej awantury w domu przyszłych teściów, dokąd Daniel udał się swoim szykownym białym porsche. Był w tak kiepskim humorze, że państwo G. musieli wezwać na pomoc policjantów. Ich przybycie wprawiło Daniela M. w jeszcze gorszy nastrój, bo nie przepada za policjantami. Dał temu wyraz rok wcześniej w Białymstoku, gdy groził funkcjonariuszce gwałtem, a jej kolegę ugryzł w palec.

Podczas awantury w rodzinnym domu Eweliny, policjanci znaleźli przy Danielu marihuanę. Wyrok za posiadane narkotyków jeszcze nie zapadł. Na razie młody M. ma na koncie wydany przez sąd w Turku wyrok za naruszenie miru domowego swoich przyszłych teściów oraz umorzoną sprawę grożenia białostockim policjantom.

W międzyczasie państwo G. wyrazili zgodę na ślub Daniela z Eweliną, która zdążyła zajść z nim w ciążę. Małżeństwo, niestety, rozczarowało młodego M, gdy zrozumiał, że obowiązki małżeńskie nie ograniczają się jedynie do liczenia zawartości ślubnych kopert. Tak się przejął tym odkryciem, że urządził ciężarnej żonie awanturę, trzymając ją na mrozie przed drzwiami domu dzień przed sylwestrem.

Funkcjonariuszy wezwała przerażona matka, Danuta Martyniuk. Przy Danielu znowu znaleziono narkotyki. Podczas przesłuchania twierdził, że ktoś mu je najwyraźniej podrzucił, a w Internecie zamieścił oskarżycielski wpis pod adresem Eweliny. Młody M. oskarża ją o to, że złapała go na dziecko, a poza tym jest nimfomanką.

Po opuszczeniu aresztu Daniel uciekł przed rodziną do Warszawy, a gdy ojciec go tam odnalazł i zaproponował spotkanie pojednawcze, młody M. wyjechał w góry. Na szczęście, szaleństwa na stoku ukoiły jego nerwy do tego stopnia, że zdecydował się wrócić do rodzinnego domu.

To zapewne ułatwi Martyniukom umieszczenie jedynaka w ośrodku odwykowym, co zapowiadają od tygodni.

Zenek nie chce, by jego syn odbył terapię w Polsce – ujawnia informator Super Expressu. Boi się, że młodzian może z niej uciec. Przyjaciele z USA proponują mu ośrodek w Arizonie, gdzie Martyniuk ma wielu znajomych i kreci tam teledyski. W dodatku to porządny ośrodek, gdzie leczyły się gwiazdy. Ma wyniki.

Jak przypomina tabloid, ośrodek The Meadows gościł między innymi Kate Moss, Selenę Gomez i Tigera Woodsa. Od razu powiało wielkim światem, prawda? W tej sytuacji miesięczny koszt terapii wynoszący 40 tysięcy dolarów wydaje się pomijalną drobnostką.

Większym kłopotem może okazać się uzyskanie zgody prokuratury na zagraniczny wyjazd Daniela, oskarżonego aktualnie o posiadanie narkotyków, za co grozi do trzech lat więzienia. Ponieważ przypadek Daniela kwalifikuje się jako recydywa, raczej nie ma szans na wyrok w zawieszeniu.

1

2

3

Źródło: pudelek.pl