Jaka to melodia wzbudza skrajne emocje od momentu odejścia Roberta Janowskiego. Nowy prowadzący wielokrotnie był krytykowany za sposób, w jaki zachowuje się podczas odcinków. Ogromna presja i wyzwania w nowej roli sprawiły, że piosenkarz postanowił powiedzieć prawdę o swojej pracy.
Jaka to melodia przez 20 lat była prowadzona przez Roberta Janowskiego, a jego rezygnacja z show była ogromnym ciosem dla jego wiernych fanów. Część widzów nie wyobrażała sobie funkcjonowania teleturnieju bez charyzmatycznego aktora Teatru Buffo. Gdy jego miejsce Norbi, nie wszyscy byli zachwyceni, a prezenter musiał zmierzyć się z falą hejtu.
Jaka to melodia była wyzwaniem dla Norbiego. Zjadał go stres
Norbi szczerze opowiedział, ze czas, w jakim zaczął prowadzić Jaka to melodia był dla niego bardzo ciężki. W sierpniu zeszłego roku dużo koncertował i zajmował się swoją karierą muzyczną. Wtedy właśnie dostał zaproszenie na casting. Skorzystał z niego, ale nie sądził, że uda mu się wygrać. Kiedy we wrześniu dostał już konkretną propozycję, bardzo się stresował.
Przed nagrywaniem pierwszych odcinków czuł ogromną tremę i spoczywającą na nim odpowiedzialność. Dobrze wiedział, że zastępuje wielką osobowością telewizyjną, z którą będzie porównywany. Z kolejnymi odcinkami stres nieco odpuszczał, jednak wkrótce pojawiły się plotki, że TVP chce zwolnić Norbiego z posady. Prowadzący zdecydował się odnieść do krążących pogłosek.
Norbi w końcu przerwał milczenie. Wiadomo, czy zostanie w Jaka to melodia
Wiele osób zakładało, że niedługo nowy prowadzący odejdzie ze stacji. Według nich jakość teleturnieju znacząco spadła, bowiem Norbi nie potrafił dorównać swojemu poprzednikowi. Zwłaszcza internauci wieszczyli mu rychłe zwolnienie z pracy. Prezenter w końcu zdecydował się zabrać głos w tej sprawie. Na pytanie, czy faktycznie zamierza odejść, odpowiedział wprost.
– Pracujemy właśnie nad kolejnym sezonem, przygotowujemy się do nagrań nowej transzy, podpisuję kolejną umowę. Nadal prowadzę program Jaka to melodia i będę szczęśliwy, mogąc to robić jak najdłużej. Szczególnie, że nowy sezon programu zapowiada się rewelacyjnie – stwierdził.
Jak widać, zwolnienie autora przeboju „Kobiety są gorące” to nadal tylko życzenie jego przeciwników. Mimo ich złorzeczeń, Norbi może się też pochwalić gronem wiernych fanów, którzy ślą mu maile ze wsparciem oraz gratulują po koncertach udanych występów w telewizji.
Źródło: pikio.pl