Anna Lewandowska przyzwyczaiła swoich fanów do tego, że jest wierna swojemu stylowi i rzadko go zmienia. Dotyczy to również jej fryzury. Życie na świeczniku ma to do siebie, że każda, najmniejsza zmiana od razu jest wyłapywana przez internautów. Żona kapitana reprezentacji Polski tym razem zaskoczyła. W opublikowanym zdjęciu w mediach społecznościowych widzimy ją w zupełnie nowym wydaniu.
Lewandowska bardzo często bierze udział w sesjach fotograficznych. Ponadto występuje w telewizji oraz pokazuje się na wielu wydarzeniach, czy to ze świata mody, czy ze świata biznesu. Od kilku miesięcy widzieliśmy ją w charakterystycznej grzywce. Do listopada nosiła rozpuszczone włosy, ale pod koniec roku postanowiła zaskoczyć swoich fanów małą, ale zauważalną zmianą.
Wówczas postawiła właśnie na grzywkę i można stwierdzić, że nie rozstawała się z nią. Do czasu… Lewandowska zdradziła na swoim Instastories, że obecnie przebywa w Niemczech, gdzie bierze udział w sesji zdjęciowej dla pewnego magazynu. – Dziś jestem na sesji w Niemczech, do jednego z magazynów, na razie nie mogę nic więcej powiedzieć, ale to będzie duża niespodzianka – zdradziła żona piłkarza Bayernu Monachium.
Lewandowska uchyliła rąbka tajemnicy i na Instastories wrzuciła zdjęcie z przygotowań do sesji. Na fotografii widzimy ją w zupełnie nowym wydaniu. Trenerka personalna ma na sobie skórzane spodnie oraz krótki top odsłaniający płaski brzuch i ramiona. Największa uwagę przykuwa jednak jej fryzura. Lewandowska ma włosy zaczesane do tyłu. Metamorfoza jest bardzo widoczna. Jak sądzicie, czy Lewandowska powinna zmienić swoją fryzurę, na taką, jaką widać na zdjęciu poniżej, czy jednak wrócić do grzywki?
1
Źródło: sport.se.pl