Tadeusz Rydzyk przekracza kolejne granice widząc to, na ile może sobie pozwolić w obecnej sytuacji politycznej. Redemptoryście jednak nie wystarczy już tylko wsparcie Prawa i Sprawiedliwości. Wszystko wskazuje na to, że z tylnego fotela sam będzie kierował nowym ugrupowaniem. Kiedy wydawało się, że wszystko zmierza w najlepszym dla niego kierunku. Otrzymał jednak potężny cios.
Tadeusz Rydzyk już miał rządzić nową partią, na której czele formalnie stanąć ma jeden z europosłów. Jeszcze do niedawna zjednoczony z PiS Mirosław Piotrowski. W tym momencie na horyzoncie pojawił się tylko jeden, ale za to bardzo znaczący problem. Kościół stwierdził, że dyrektor Radia Maryja przekroczył wszelkie granice.
Tadeusz Rydzyk został „na lodzie”
Coraz więcej mówi się o Ruchu Prawdziwa Europa, który ma zrzeszać osoby posiadające największe zaufanie Tadeusza Rydzyka. Chociaż oficjalnie duchowny odcina się od partii, to nieoficjalne źródła jednoznacznie wskazują na niego, jako głównego herszta nowego ugrupowania politycznego.
Coraz większych zapędów politycznych redemptorysty nie pochwala Kościół. Jedna z najważniejszych osobistości polskiego duchowieństwa bardzo mocno potępiła ekspansyjne plany Rydzyka.
– Tworzenie przez Kościół partii jest niedorzeczne. To jest zajęcie, które dotyczy świata polityki, a nie świata Kościoła (…) Nie ma ona żadnego błogosławieństwa episkopatu. My ciągle podkreślamy, że Kościół działa w zupełnie innej sferze i stanowi zupełnie odmienną drogę dla ludzi. Partia to jest droga pragmatyzmu – skomentował w rozmowie z RMF FM arcybiskup Stanisław Gądecki.
Nowa partia tak, Rydzyk w polityce nie
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski stwierdził, że prawdą jest to, iż obecna Europa potrzebuje dosyć mocnego uderzenia, które zmieni percepcję na pewne sprawy. Jednak Tadeusz Rydzyk, ani żaden inny duchowny, nie powinien być gwarantem takiej zmiany.
– Tendencja liberalna, albo skrajnie liberalna, która chce wyeliminować chrześcijaństwo z życia Europy, dąży do tego, żeby zapomnieć o świętach, zapomnieć o chrześcijaństwie. Nie ma w tym nic dziwnego. Takie jest jej przekonanie. Musimy to wszystko brać pod uwagę i wskazywać na to, że zamiast eliminować trzeba akceptować. Zamiast eliminować krzyż, zamiast eliminować gwiazdę Dawida, zamiast eliminować półksiężyc, trzeba uczyć szacunku dla każdej religii i dla każdego człowieka – dodał w wywiadzie z Krzysztofem Ziemcem.
Źródło: pikio.pl