Ksiądz Kamil Wołyński z małej parafii w województwie lubelskim zdobył się na wielki gest. Duchowny, przeciwstawiając się burzy medialnej wokół słuszności działania Orkiestry, całość z niedzielnej tacy postanowił przekazać na działania fundacji. Mamy jego komentarz.
Ksiądz Wołyński z parafii w Żółkiewce nie bał się podjąć kontrowersyjnej decyzji. Na dzisiejszą mszę zaprosił wolontariuszy, którzy zamiast tac, trzymali w rękach puszki Orkiestry. Wcześniej na podobny gest zdobył się duchowny z Elbląga. Jak zareagowali parafianie?
Kolejny wspaniały gest duchownego! Ksiądz Wołyński postanowił wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy
Duchowny powiedział, że do decyzji o zbiórce pieniędzy z tacy do puszek Orkiestry zainspirował go ksiądz Kazimierz Klaban z Elbląga. To on jako pierwszy, rok temu, zdecydował się przekazać pieniądze parafian na zbiórkę fundacji Jurka Owsiaka.
Pomimo medialnej burzy, która podważa słuszność działań szefa fundacji, duchowni chcieliby wspierać działania, które bezsprzecznie mają wpływ na poprawę jakości szpitali, wspieranie profilaktyki, a także wyposażenie oddziałów, które ratują życie najmłodszych. Duchowny postanowił skomentować swoją decyzję w rozmowie z Wirtualną Polską.
– Poszedłem za przykładem Kazia. Zaprosiłem wolontariuszy, by zebrali datki. Myślę, że uzbieraliśmy sporą sumkę – powiedział Wołyński wspominając działania księdza z Elbląga.
Później postanowił podsumować, jak przebiegała sama akcja.
– Parafianie bardzo się cieszyli z tej akcji. Wszyscy chętnie wrzucali. Razem czynimy dobro – entuzjastycznie pochwalił swoich parafian ksiądz.
Sama akcja nie tylko odbiła się pozytywnym echem w mediach, ale i cieszyła się ogromną popularnością. Obecni na mszy wierni z wielkim zaangażowaniem „dorzucali” się do puszki.
Duchowny z Elbląga postanowił również skomentować, co myśli o samej akcji finałowej Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
– To wspaniała akcja. Uwielbiam ją. Może choć trochę dołożymy do dobra, jakie czyni się tego dnia – przyznał Kazimierz Klaban.
W tym roku w elbląskiej parafii wolontariusze również byli mile widziani. Ich praca, która w ocenie wiernych jest ważna, została także uhonorowana. Na miejscu czekały na nich pączki, ciastka i ciepła herbata. W ten sposób obecni na mszy chcieli wspierać tych, którzy w niedzielę 13 stycznia pamiętają o najbardziej potrzebujących. W rozmowie z dziennikarzami duchowny przyznał, że słyszał jedynie pozytywne opinie w sprawie swojej decyzji. Podkreślał także, że wspólnie czyniąc dobro, zbliżają się do Boga.
1
Źródło: pikio.pl