O godzinie 10:30 odbyła się konferencja władz Gdańska w sprawie ciężko ranionego prezydenta, Pawła Adamowicza. Wiceprezydent Aleksandra Dulkiewicz poinformowała, że „stan prezydenta się nie zmienił od czasu poprzedniego komunikatu”.
„Adamowicz jest osobą otwartą. Cały czas spotykał się z mieszkańcami, gdańszczanami”
Od czasu zamachu na Pawła Adamowicza, w jego obowiązkach zastępować będzie go wiceprezydent Aleksandra Durkiewicz, która jako pierwsza zabrała głos podczas konferencji władz Gdańska.
Wszyscy zadajemy sobie pytanie jak do tego mogło dojść, że człowiek zaatakował nożem niewinnego człowieka. Musimy podkreślić, że Adamowicz jest osobą otwartą. Cały czas spotykał się z mieszkańcami, gdańszczanami – to zasada jego prezydentury. Prezydent codziennie spotykał się z gdańszczanami i gdańszczankami. Paweł Adamowicz zawsze wsłuchiwał się w każdego i osobiście interweniował jeśli uważał, że komuś pomoc się należy – mówiła Dulkiewicz
Jestem pewna, że kiedy prezydent Paweł Adamowicz dojdzie do zdrowia, to się nie zmieni. Nie wiemy, co kierowało człowiekiem, który zaatakował. Ale proszę i błagam – wyeliminujmy agresję z naszego życia politycznego i społecznego. Bardzo proszę żeby tej trudnej sytuacji nie wykorzystywać politycznie i ideologicznie – dodała wiceprezydent
O 17 dziś w Bazylice Mariackiej odbędzie się Różaniec, zaś o godzinie 18 – spotkanie pod fontanną Neptuna – dodała wiceprezydent
Głos w sprawie stanu zdrowia prezydenta zabrał także lek. med. Jerzy Karpiński, Dyrektor Wydziału Zdrowia Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku.
Pan prezydent Adamowicz jest podłączony do aparatury. Jest w bardzo ciężkim stanie, a rokowanie co do (jego) życia i zdrowia jest niepewne. Wszyscy czekają na to, aż stan homeostazy organizmu wróci do normy.
Chirurdzy zaopatrzyli pana prezydenta. Zrobili wszystko, co trzeba. Niedotlenienie całego organizmu, uszkodzenie wszystkich tkanek z powodu utraty krwi powoduje, że trzeba czekać i mieć nadzieję. Pan prezydent jest stosunkowo młodym, zdrowym człowiekiem – bez obciążeń. Trzeba mieć nadzieję, że jego organizm poradzi sobie z tym wszystkim, a jego stan zdrowia wróci do normy. Kluczowych będzie kilkanaście najbliższych godzin. Po tym czasie powinniśmy wiedzieć, jak ta sytuacja wygląda – wyjaśnił lekarz
Pomoc psychiatrów i psychologów
Podczas konferencji nie zabrakło również odniesień do emocji, jakie towarzyszą ludziom, którzy w jakikolwiek sposób byli związani z prezydentem. Wiadomo bowiem, że część z nich nie radzi sobie z nimi, dlatego miasto uruchomiło całodobową pomoc psychologiczną i psychiatryczną dla potrzebujących. Skorzystać z niej można dzwoniąc na infolinię pod dwa numery telefonów: 787 960 860 oraz 577 772 838 lub udając się do jednego z dziewięciu punktów MOPR. Do tej pory pomocy psychologów w związku z zamachem na prezydenta potrzebowało kilkanaście osób. Rzecznik MOPR podkreśla, że wsparcie będzie funkcjonowało tak długo, jak będzie trzeba.
Ci ludzie byli zszokowani, nie wiedzieli, co się dzieje. Część osób nie radziła sobie z emocjami zwyczajnie. A część w ogóle nie wiedziała, co się stało. Reakcje były skrajnie różne. Naprawdę nasi psychologowie mieli co robić – mówi Wirtualnej Polsce Sylwia Ressel, rzecznik MOPR w Gdańsku
Każda z tych ran pojedynczo stanowi zagrożenie dla życia.
To, co wydarzyło się wczoraj podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku, jest bez wątpienia tematem numer jeden w dzisiejszych mediach. Przypomnijmy, że do ataku na prezydenta doszło na scenie na Targu Węglowym podczas „Światełka do nieba”. Napastnik – 27 letni gdańszczanin, którym więcej można przeczytać tutaj – wbiegł na scenę, na którą dostał się dzięki posiadanej plakietce „media” i zadał kilka (najprawdopodobniej trzy) ciosów nożem Adamowiczowi.
Każda z tych ran – poważna rana serca, rana przepony, rany narządów wewnątrz jamy brzusznej – pojedynczo stanowi zagrożenie dla życia.
Krew dla prezydenta
Szacuje się, że w wyniku ogromnych urazów, prezydent stracił około 20 litrów krwi. Z tego powodu rzadka grupa krwi 0 RHD-, która wciąż jest potrzebna Adamowiczowi. W związku z tym Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa zaapelowało do mieszkańców Gdańska i całego Trójmiasta o oddawanie krwi. Liczy się każda pomoc.
Natychmiastowa pomoc ze strony społeczeństwa
Nie trzeba było dwa razy powtarzać. W poniedziałek już od rana gdańszczanie tłumnie ruszyli oddawać krew dla swojego prezydenta. Pamiętajmy przy tym, że krew mogą oddawać osoby pełnoletnie, do 60. roku życia, które ważą więcej niż 50 kg. Trzeba zabrać ze sobą jedynie dokument ze zdjęciem i numerem PESEL.
Z całej Polski i ze świata napływają życzenia zdrowia dla prezydenta Gdańska i wyrazy solidarności z jego rodziną oraz mieszkańcami.
Dzisiaj wszyscy zastanawiają się, czy można było tej agresji zapobiec i uchronić zdrowie prezydenta? Czy gdyby ochroniarzy było więcej, to ryzyko udałoby się zminimalizować?