– Musimy poprawiać poziom naszej dyskusji publicznej, by nie skłaniać ludzi do takich czynów – mówi Wirtualnej Polsce Lech Wałęsa. Zapowiada, że jeśli tylko pozwoli mu zdrowie, przyjdzie na wieczorny Marsz Przeciwko Nienawiści i Przemocy.
– Oczywiście przekazałem wyrazy solidarności, jestem z nim cały czas myślami – mówi w rozmowie z WP były prezydent Lech Wałęsa. – Ale jestem też za tym, by jak najszybciej wyjaśnić sprawę, a także byśmy się zastanowili co zrobić, aby takich sytuacji w przyszłości uniknęli. I by zacząć w tym kierunku działać – dodaje.
Były prezydent apeluje, by podjąć działania, które w przyszłości zmniejszą prawdopodobieństwo takich ataków. – Tego konkretnego wydarzenia nie dałoby się uniknąć, bo jak ktoś ma taki zamiar, to w końcu doprowadzi do jego realizacji. Ale musimy poprawiać poziom naszej dyskusji publicznej, by nie skłaniać ludzi do takich czynów – mówi Wałęsa. – Dzisiaj apele nic nie zrobią, trzeba zorganizowanego działania na szeroką skalę. To zadanie dla tych, co mają władzę, ale też dla Kościoła i mediów – dodaje były prezydent.
Prezydent zapowiada, że jeśli pozwoli mu zdrowie, pojawi się na Marsz Przeciwko Nienawiści i Przemocy. – Jeśli będę się czuł, to pójdę – deklaruje. Dodaje też, że może wybrać się do szpitala, ale pod warunkiem, że jego obecność nie sprawiłaby kłopotu. – Znamy się dobrze, w końcu tyle lat rządzi. Nie mam nic do zarzucenia, chociaż miał za dużo kadencji, ale to do wszystkich polityków uwaga. Uważam go za przyjaciela – mówi Wałęsa. – Trzymamy kciuki za jego zdrowie – dodaje.
Źródło: wiadomosci.wp.pl