Do nietypowego, ale jednocześnie bulwersującego zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu w Lublinie. Kierowca nie wpuścił 10-letniego dziecka do autobusu. Powód jego decyzji był kuriozalny.
To wszystko przez śnieg
Michał wracał ze szkoły do domu. Jak z relacji jego taty wynika, chłopiec miał jechać miejskim autobusem linii 16 z przystanku początkowego na ul. Wygodnej. Niestety kierowca pojazdu wyrzucił go i odjechał. 10-latek natomiast musiał czekać godzinę na kolejny autobus.
Wygonił mojego syna, bo stwierdził, że ma za dużo śniegu na ubraniu – skarży się oburzony ojciec. – Syn najprawdopodobniej się przewrócił, bo wracał razem z kolegami, pewnie go któryś popchnął dla zabawy, a było ślisko. Jego koledzy odjechali autobusem w kierunku Dominowa, on został sam…
Monitoring potwierdza całe zajście
Wszystko zarejestrowały kamery. Jak przyznaje Weronika Opasiak, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego:
Zapis z monitoringu potwierdza, że kierowca nie wpuścił chłopca do autobusu. Dziecko faktycznie było ośnieżone, ale zachowanie naszego kierowcy było naganne i niezrozumiałe. Nie poprosił chłopca, by ten pozbył się śniegu z ubrania
Jak mówił pan Mariusz, syn musiał czekać prawie godzinę na następny kurs i wrócił przemarznięty do domu.
Nic z tym nie mogłem zrobić, bo pracuję w Norwegii, a żona była w pracy do godz. 15.30. Prawie codziennie po syna przychodzi babcia, tego dnia źle się poczuła i Michał wracał sam, co nie jest zbyt niebezpieczne – tłumaczył
Wszczęto postępowanie wyjaśniające
Ojciec dziecka złożył oficjalną skargę do Zarządu Transportu Miejskiego.
Niezależnie od ustaleń MPK w tej sprawie, wszczęliśmy postępowanie wyjaśniające, poprzez zabezpieczenie monitoringu w celu weryfikacji zdarzenia i udzielenia bezpośredniej odpowiedzi opiekunowi dziecka – poinformowała Justyna Góźdź z lubelskiego ZTM
Jak dodaje:
Będziemy wnioskować do pracodawcy o adekwatne, ale surowe ukaranie kierowcy. Ponadto zostaną wyciągnięte konsekwencje finansowe wobec przewoźnika w postaci naliczenia kary umownej za naruszenie standardów świadczenia usług. Zgodnie z umową wysokość kary za naruszenie standardów w zakresie kultury osobistej prowadzącego pojazd wynosi 128 zł
Kara dla kierowcy autobusu
MPK nie zdecydowało się na zwolnienie z pracy kierowcy bez empatii. Jedynie przeprowadzono z nim rozmowę dyscyplinującą. Dostał upomnienie i zostanie pozbawiony premii motywacyjnej za styczeń.