Ziemniaki, cebula, kapusta – ceny warzyw idą ostro w górę i szybko się to nie zmieni. Wiele rodzin już teraz nie może sobie pozwolić na zakup większej ilości niektórych warzyw czy owoców. Sytuacja będzie coraz gorsza.
Ziemniaki są bardzo ważne dla większości rodzin. Ciężko wyobrazić sobie bez nich tradycyjny polski obiad. A niewykluczone, że już wkrótce trzeba będzie dla nich tańszy zamiennik. Ceny kartofli rosną w zastraszającym tempie. Wkrótce ich koszt może być tak duży, że kupno wcale nie będzie się opłacać. Dotyczy to także wielu innych warzyw i owoców.
Ziemniaki, cebula, kapusta – ceny warzyw skaczą w górę
Polacy już od jakiegoś czasu skarżą się na wzrost cen. Zauważają, że podczas wizyty na bazarku muszą coraz głębiej sięgać do portfeli. Suma, jaka zazwyczaj starczała na spożywcze zakupy, teraz okazuje się za mała. Warzywa i owoce ostatnio mocno zdrożały. I to wcale nie musi być koniec wzrostu cen.
W porównaniu z ubiegłym rokiem warzywa podrożały o kilkadziesiąt procent. W zasadzie wszystkie – dotyczy to cebuli, kapusty, bobu i wielu innych. Jednak rekordowy wzrost dopadł właśnie ziemniaki. Młode kartofle sprzedawane są za 6-8 zł za kilogram. Za kilo zeszłorocznych płaci się ok. 3 zł. To dwukrotna przebitka względem 2018 roku. Co ciekawe, tańsze od ziemniaków są importowane banany, które kupić można już za 4,50 zł.
To fatalne informacje dla Polaków, którzy uwielbiają jeść ziemniaki. W wielu domach to one są podstawowym elementem wielu dań, jak choćby tradycyjny kotlet schabowy czy proste placki ziemniaczane. Przy tak wygórowanej cenie już co trzecia rodzina będzie musiało z nich po prostu zrezygnować.
Ceny idą w górę przez suszę
Rolnicy tłumaczą, że gwałtowny wzrost cen uzasadniony jest wzrostem popytu i spadkiem podaży, a kluczowym czynnikiem jest pogoda. Ta nie była w ostatnim czasie łaskawa dla producentów żywności. W ubiegłym roku dręczyły ich susze, teraz – gwałtowne ulewy.
Jakub Olipra, ekonomista z Credit Agricole, tłumaczy, że ubiegłoroczna susza dopadła wszystkich głównych producentów w Europie, przez co nie ma nawet możliwości sprowadzenia żywności z zagranicy. Wygląda więc na to, że do wysokich cen musimy się przyzwyczaić.
Kwoty żądane przez sprzedawców na bazarach mogą zmniejszyć się najwcześniej na jesieni. Do tego czasu Polacy muszą radzić sobie z wysokimi cenami, o ile nadal chcą nadal kupować warzywa, szczególnie ziemniaki. Badania jednak nie zostawiają żadnych wątpliwości. Z sondażu przeprowadzonego na zlecenie „Super Expressu” wynika, że 35 procent badanych z powodu za wysokich cen zrezygnuje z kupowania warzyw. Niektórzy uważają wprost, że taka cena ziemniaków to zwykły absurd.
Źródło: pikio.pl