Krystyna Pawłowicz słynie z ostrego języka i kontrowersyjnych wypowiedzi. Jej komentarze nie raz przekroczyły granice dobrego smaku. Choć wydaje się to niemożliwe, są osoby, które uważają, że mimo tych cech nadawałaby się do pełnienia funkcji Rzecznika Praw Obywatelskich. Zaskakująca kandydaturę przedstawił dziennikarz TVP.
Krystyna Pawłowicz obejmie wkrótce nowe stanowisko? Kontrowersyjna posłanka Prawa i Sprawiedliwości, która słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi to idealna kandydatka – według dziennikarza TVP – na nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. Według Tomasza Gduli parlamentarzystka powinna być następczynią Adama Bodnara, na którego trwa w publicznych mediach ogromna nagonka.
Krystyna Pawłowicz kandydatką na RPO. „Odważny obrońca praw rodziny”
Od kilku dni Adam Bodnar, obecny Rzecznik Praw Obywatelskich, znalazł się na celowniku mediów publicznych i polityków Prawa i Sprawiedliwości. Wszystko z powodu jego oświadczenia w sprawie zatrzymanego za zabójstwo 10-letniej dziewczynki Jakuba A. Zdaniem Bodnara, policja mogła użyć podczas zatrzymana niewspółmiernych do sytuacji środków przymusu. Rzecznik poddał w wątpliwość choćby użycie kajdanek zespolonych.
Interwencja Bodnara wywołała w obozie rządzącym burzę, falę ostrej krytyki i nawoływania do odsunięcia go od pełnionej funkcji. Za odwołaniem obecnego RPO jest m.in. Patryk Jaki. Dziennikarz TVP, Tomasz Gdula, przedstawił już pierwszą kandydaturę na nowego Rzecznika. Typuje on Krystynę Pawłowicz.
– Po Bodnarze nowym RPO powinien zostać uznany prawnik, odważny obrońca praw rodziny i katolików. Mój typ: prof. KRYSTYNA PAWŁOWICZ – napisał na swoim facebookowym profilu.
Czy Pawłowicz jest apolityczna? „Mieć wątpliwości” to łagodnie powiedziane
Rzecznik Praw Obywatelskich to odpowiedzialna funkcja, która wymaga od pełniącej ją osoby przede wszystkim apolityczności. Musi on bowiem patrzeć na ręce państwowym organizacjom i instytucjom i zwracać uwagę, gdy – jego zdaniem – naruszają podstawowe zasady sprawiedliwości społecznej. RPO musi interweniować w sprawie naruszeń i zawsze stać po stronie obywatela.
Tymczasem Krystyna Pawłowicz jest mocno powiązana ze swoją partią. Ostatnio bezpodstawnie oskarżyła środowiska opozycyjne o dokonanie zamachu. Trudno to nazwać bezstronnością. Co więcej, negatywnie wypowiada się o środowiskach homoseksualnych. Można mieć uzasadnione wątpliwości, czy rzeczywiście mogłaby ona reprezentować wszystkich obywateli.
Tomasz Gdula uzasadnia jednak swą kandydaturę w przewrotny sposób.
– Ona ma temperament podobny do Adama Bodnara, tylko poglądy o 180 stopni odmienne, przez co zbieżne lub bliższe zdecydowanie większej liczbie Polaków niż obecny RPO. (…) Byłaby zatem rzecznikiem większości, a nie taranem krzykliwej mniejszości przeciw reszcie – tłumaczy dziennikarz w swoich postach.
Źródło: pikio.pl