Magdalena Adamowicz wciąż nie może pogodzić się ze stratą ukochanego męża. W dniu imienin zamordowanego przez nożownika prezydenta Gdańska europosłanka zamieściła niepublikowane dotąd zdjęcie Pawła Adamowicza, które porusza do głębi.
Na zdjęciu opublikowanym przez Magdalenę Adamowicz można zobaczyć roześmianego prezydenta w marynarce, trzymającego w rękach sporego arbuza. Nie jest to jednak zwykły owoc. Wyrzeźbiono na nim portret zmarłego prezydenta Gdańska.
Oryginalny portret zamordowanego prezydenta
„Co roku imieniny Pawła, zawsze organizowane wspólnie z bratem Piotrem, były cudownym spotkaniem przyjaciół. Ostatnio dostałeś oryginalny portret” – napisała Magdalena Adamowicz.
W dalszej części swojego wzruszającego wpisu Magdalena Adamowicz złożyła życzenia dzisiejszym solenizantom: „Pawle, dziś święto Twojego Patrona. Z tej okazji życzę wszystkim Pawłom i Piotrom dużo uśmiechu, którym wszystkich zarażałeś, realizacji najskrytszych marzeń, których Tobie nigdy nie brakowało oraz wielu wspaniałych dni”.
Niespełna tydzień wcześniej Adamowicz zamieściła emocjonalny wpis z okazji Dnia Ojca. Opublikowała wówczas dwa zdjęcia swoich córek – roześmianych z ojcem i zasmuconych już bez niego.
Magdalena Adamowicz swojego przyszłego męża poznała Uniwersytecie Gdańskim, gdzie studiowała. On wtedy pracował na gdańskiej uczelni jako asystent. Para doczekała się dwóch córek: Antoniny i Teresy. W tym roku małżonkowie obchodziliby 20. rocznicę ślubu.
„Nie pozbywam się rzeczy Pawła”
Wdowa po tragicznie zmarłym z ręki nożownika Pawle Adamowiczu w rozmowie z tygodnikiem „Wprost” opowiedziała o tym, jak przeżywa żałobę. – Na zakupach wkładam do koszyka ulubione jedzenie Pawła. Kiedy przechodzę obok sklepu z męskimi ubraniami i coś mi się podoba, zaczynam myśleć, jak by leżało na nim. Oddałabym wszystko, żeby cofnąć czas. Często rozmawiamy o tym z córkami, mogłybyśmy zostać bez niczego i zacząć wszystko od nowa z Pawłem, aby tylko być razem – wyznała.
Nie jest jeszcze gotowa do tego, by spakować rzeczy męża. – Nie pozbywam się rzeczy Pawła, wolę, kiedy są dookoła, bo wtedy czuję jego obecność. W szafie czuć zapach jego wody toaletowej. Pachną czapki, szaliki. Nie mam siły spakować tych rzeczy, choć rozsądek podpowiada, że nie można trzymać ich do końca życia – mówiła.
Magdalena Adamowicz z Koalicji Europejskiej uzyskała najlepszy wynik w wyborach do PE w Pomorskiem – prawie 200 tys. głosów. Pod względem liczby uzyskanych głosów wyprzedziła dotychczasowego lidera europejskich wyborów na Pomorzu Janusza Lewandowskiego, którego tym razem poparło niecałe 121 tys. osób.
Źródło: fakt.pl