Kierowca autobusu MPK w Rzeszowie postanowił wyprosić z pojazdu matkę z niepełnosprawnym dzieckiem. Decyzję swoją tłumaczył tym, że dziecko miało przy sobie napój, co nie jest zgodne z regulaminem korzystania z komunikacji miejskiej.
W regulaminie zawarta jest treść, która zabrania spożywania napojów podczas jazdy. Nasuwa się tylko jedno pytanie, czy trzeba aż tak sztywno trzymać się tych zasad? Tym bardziej, że napój jaki miało przy sobie dziecko był zamknięty!
Matka niepełnosprawnej dziewczyny twierdzi, że kierowca był w stosunku do nich bardzo niemiły: „Krzyczał i kazał nam natychmiast opuścić autobus”. Kobieta postanowiła, że nie pozostawi całej sprawy bez echa i zwróciła się z tym, co się stało, do MPK. Na miejscu usłyszała, że oficjalną skargę musi złożyć w Zarządzie Transportu Miejskiego.
”Kierowca zachował się prawidłowo i ma on prawo wyprosić z autobusu każdą osobę, która trzyma napój z wodą, nawet jeśli jest zamknięty” – komentuje sprawę rzecznik prezydenta Rzeszowa.
”Przepisy te mają na względzie bezpieczeństwo pasażerów. Co w sytuacji, jeśli ktoś jednak zechce napić się wody, a kierowca mocno przyhamuje?” – pyta rzecznik.
Przepisy, przepisami, ale nie popadajmy w skrajność! Czy w ciepłe dni mamy zabronić naszym dzieciom pić? A co jeśli podróż autobusem jest długa, a na dworze gorąco ? Jakie wy macie podejście do tego tematu ? Koniecznie podziel się opinią w komentarzu.
Źródło: sloneczniexxx.blogspot.com