Wpadka kandydata na radnego. Ale strzelił byka

Nie o dziś wiadomo, że język polski do łatwych nie należy. O tym przekonał się sztab wyborczy PiS. Sebastian Kaleta popisał się niebywałą wpadką ortograficzną. Na bilbordzie kandydata Zjednoczonej Prawicy do Rady m. st. Warszawy widać ortograficzny błąd.

O ortograficznej wpadce jako pierwsza napisał serwis tvn24.pl. Na plakacie Patryk Jaki, kandydat PiS na prezydenta Warszawy ściska dłoń Sebastiana Kalety, który chce być radnym Warszawy. Lider listy PiS w Rembertowie i na Pradze Południe przedstawił się jako kandydat, startujący w wyborach na „Pradze Połódnie”.

– Z tego co mi wiadomo, to błąd powstał po stronie grafików, którzy projektowali bilbord. Nie jesteśmy odpowiedzialni za tę wpadkę – tłumaczy Fakt24 rzecznik prasowy Sztabu Wyborczego min. Patryka Jakiego, Jacek Ozdoba.

Zdjęcie billboardu stojącego przy Alei Stanów Zjednoczonych podbija sieć, ale nie wiadomo, czy o taki rozgłos walczy kandydat do Rady m.st. Warszawy.

1

Wpadkę zauważył jeden z przechodniów

2

Kandydat PiS startuje do Rady miasta st. Warszawy z dzielnic Rembertowa oraz Pragi Południe

3

Sztab wyborczy tłumaczy to błędem techniczny po stronie drukarni

Źródło: fakt.pl