Prezes PiS zwołał naradę na Nowogrodzkiej, która zakończyła się po trzech godzinach. W siedzibie partii pojawił się m.in. Mateusz Morawiecki, Mariusz Kamiński, Antoni Macierewicz czy Mariusz Błaszczak. Co jest powodem tak nagłego spotkania? – Kaczyński szuka winnych.
Po ogłoszeniu wyników samorządowych Jarosław Kaczyński powiedział, że PiS „wygrał po raz czwarty z wynikiem, który dobrze wróży na wybory parlamentarne”.
– Ale przypominam, że to jest wynik sondaży. Musimy zachować spokój, ale jeśli to się potwierdzi, to będziemy mogli starać się o władzę w wielu miejscach, jeśli chodzi o sejmiki samorządowe i o walkę w drugiej rundzie w miastach – zaznaczył Kaczyński.
Wszystko wskazuje na to, że prezes postanowił nakreślić nową strategie na najbliższe miesiące. Na Nowogrodzkiej w siedzibie partii pojawili się najbliżsi współpracownicy Jarosława Kaczyńskiego. Jak wylicza „Fakt”, przyjechali m.in.: premier Mateusz Morawiecki, była premier Beata Szydło, minister koordynator Mariusz Kamiński, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. Co ciekawe na Nowogrodzkiej pojawił się również prezes Orlenu Daniel Obajtek.
Jaki był powód spotkania? Jak podaje tabloid, prezes Kaczyński ma do swoich współpracowników żal o wyniki wyborów samorządowych. Teraz szef PiS po wspólnej naradzie ma porozmawiać na osobności z poszczególnymi politykami. Następnie mają być organizowane cykliczne spotkania kierownictwa partii. Ich celem ma być rozliczenie się po wyborach samorządowych.
Źródło: wiadomosci.wp.pl