Marta Kaczyńska była tak bardzo oburzona zachowaniem nauczyciela WOS-u ze szkoły, do której uczęszcza jej córka, że postanowiła opisać to w felietonie.
Marta Kaczyńska opublikowała na łamach magazynu „Sieci” felieton na temat lekcji WOS-u swojej córki. Kaczyńska wyraziła swoje oburzenie postawą nauczyciela, który wypowiedział się na temat katastrofy Smoleńskiej.
Marta Kaczyńska zniesmaczona zachowaniem nauczyciela swojej córki
Marta Kaczyńska miała napisać o ostatnim performance Banksy’ego. W ostatniej chwili zmieniła jednak zdanie i rozpisała się na temat lekcji wiedzy o społeczeństwie, w której brała udział jej pociecha.
Marta Kaczyńska była oburzona słowami nauczyciela, który miał podczas zajęć z dziećmi powiedzieć:
Jak Rosja się zdenerwuje o ten samolot i brzozę, to będzie wojna – przytacza Kaczyńska na kartach konserwatywnego tygodnika.
Kaczyńska o powodach zachowania nauczyciela
Bratanica Jarosława Kaczyńskiego podkreśla, że mediach pojawiało się wiele obraźliwych wypowiedzi dotyczących wypadku z 10 kwietnia 2010 roku.
W debacie publicznej oponenci walczących o wyjaśnienie przyczyn rozbicia się Tu-153M używali obraźliwego , drwiącego tonu, który przeniknął do społeczeństwa na tyle skutecznie, by zostać usłyszanym z ust pedagoga w szkole – pisze Kaczyńska.
Oburzona mama zaczęła wymieniać inne przyczyny, które sprawiły, że o wydarzeniach ze Smoleńska mówi się bez patosu. Wśród nich znalazł się nihilizm.
Kościół był w latach 90. przedstawiany w prasie głównego nurtu jako wróg, a „Solidarność” i jej wartości miały odejść do lamusa. Słowo „naród” było zdecydowanie źle widziane, a patriotyzm usiłowano zrównać z nacjonalizmem (…). Pokolenie ludzi, którzy wzrastali w opisanej atmosferze, miało szansę przesiąknąć nihilizmem.
Ostatecznie jednak Kaczyńska podkreśliła, że nic nie usprawiedliwia, nagannego według niej, zachowania nauczyciela WOS-u.
Słowa wypowiedziane przez tego człowieka do uczniów świadczą jednak o istnieniu przynajmniej w pewnych środowiskach zaniku wartości, podstawowych zasad oraz pełnego przyzwolenia na poniżające traktowanie ludzi oraz szarganie autorytetu państwa – dodała.
Ciekawe, co pedagog usłyszał bezpośrednio od samej Marty Kaczyńskiej?
Źródło: plotek.pl