Racuchy na maślance bez drożdży
Składniki:
- 250 g mąki pszennej tortowej – 1,5 szklanki
- 250 ml maślanki – 1 szklanka
- 2 jajka
- 250 ml oleju do głębokiego smażenia – 1 szklanka
- 2 łyżki cukru
- 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli
Wykonanie:
Maślankę i jajka trzeba wyjąć z lodówki minimum godzinę przed ich użyciem, aby się ogrzały. Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową, co zapewni lepszą jakość ciasta.
Mąkę przesiać do miski przy pomocy sitka i dodać do niej szczyptę soli oraz dwie łyżki cukru. Dzięki temu ciasto będzie miało bardziej gładką konsystencję i żaden degustator dania nie natknie się na niesmaczną surową grudkę. Nie należy zmieniać ilości cukru. Jeśli dodamy go zbyt dużo, to ciasto będzie twarde, a jeśli zbyt mało, to straci smak.
Maślankę powinno się najpierw dokładnie wymieszać z połową łyżeczki sody oczyszczonej. Po tej czynności można już dodać jajka i przy pomocy rózgi kuchennej, trzepaczki, albo ewentualnie widelca, rozbełtać je z maślanką. Potem należy połączyć wymieszane składniki z masy suchej i płynnej, rozrabiając ciasto aż do uzyskania jednolitej gładkiej konsystencji. Najlepiej jest to robić, stopniowo dodając składniki suche do mokrych i mieszając cały czas w jednym kierunku. To zapewni świetną jakość masy.
Do smażenia najlepiej nada się patelnia z grubym dnem, dzięki temu utrzymywanie odpowiedniej temperatury będzie prostsze. Ja wykorzystałam taką, która miała 28 cm średnicy. 250 ml rozgrzanego oleju rzepakowego wystarczyło mi do takiej ilości ciasta, jaka powstanie ze szklanki maślanki i półtorej szklanki mąki.
Na odpowiednio wybranej patelni należy rozgrzać olej, a potem zmniejszyć moc palnika, aby płomień nie był zbyt duży. Łyżkę ciasta włożyć do gorącego tłuszczu i smażyć z dwóch stron do momentu zarumienienia. Jeśli proces ten zachodzi zbyt szybko, to należy zmniejszyć moc palnika, by uniknąć przypalenia. Kiedy racuchy są już usmażone, dobrze jest osuszyć je z nadmiaru tłuszczu przy pomocy ręcznika papierowego.
Gotowe danie można oprószyć cukrem pudrem lub podać je z ulubionymi dodatkami, np. konfiturą wiśniową. Są wyśmienite zarówno na ciepło, jak i na zimno.
Smacznego!
Źródło: chwilesloneczne.blogspot.com