Przyznanie się do homoseksualizmu przed rodziną nie jest łatwe, szczególnie gdy nie wiesz, jak na to zareagują. Ojciec z tej historii zdecydowanie nie był na to gotowy.
Jan był staroświeckim mężczyzną. Pewnego dnia przy śniadaniu jego córka w końcu zdobyła się na odwagę i wyszła z szafy.
– „Tato, muszę ci coś powiedzieć. Jestem lesbijką.”
Ojciec odłożył gazetę, spojrzał na nią i powiedział:
– „Jesteś pewna?”
– „Tak, tato.”
Mężczyzna był niezadowolony, ale pozostał spokojny i stwierdził:
– „Dobrze, nie ważne co by się działo, nadal jesteś moją córką.”
Widząc, że reakcja ojca nie była taka zła, młodsza siostra, Eliza wypaliła:
– „Tato, ja też jestem lesbijką.”
Ojciec zdenerwował się i głośno krzyknął:
– „Do cholery! Czy ktokolwiek w tym domu lubi chłopców?!”
Wtedy syn nieśmiało podniósł rękę.