Zimą nasze babcie suszyły pranie na zewnątrz. Dobrze znały korzyści tej metody

Wyobraź sobie taką sytuację. Zima. Za oknem mróz. Ty masz małe mieszkanie i cały kosz prania. Zastanawiasz się, co z tym fantem zrobić, bo te wszystkie wyprane rzeczy na pewno trudno będzie Ci zmieścić na suszarce w domu. Do tego jeszcze ta wszechobecna wilgoć…

Nie martw się – jeżeli za oknem mróz, to akurat bardzo dobrze! Pranie wyschnie w miarę szybko. Wszystko dzięki procesowi, który nazywamy sublimacją.

Czym jest sublimacja?

Sublimacja jest przejściem ze stanu stałego w stan gazowy z pominięciem stanu ciekłego. To właśnie ona umożliwia szybkie wysuszenie prania na mrozie. Nasze babcie zawsze tak robiły, czemu więc my nie mamy?

1

Zalety suszenia na mrozie

Dzięki temu w naszym mieszkaniu nie będzie wilgoci, suszarka nie będzie zajmować nam miejsca, a nasze pranie będzie pachniało świeżością, prawie jak latem. Chyba, że na dworze ktoś uparcie zatruwa środowisko, paląc w piecu różnego rodzaju śmieciami…

Kolejną zaletą suszenia prania na mrozie jest to, że ujemne temperatury zabiją bakterie. Dlatego nasze ubranie będzie przy okazji świetnie zdezynfekowane.

3

Co później?

Kiedy zdejmiemy już porządnie zmrożone pranie, musimy poczekać chwilę, aż odtaje. Kiedy to zrobi, warto je od razu je przeprasować, wówczas wszystko będzie suche i gotowe do włożenia.