Ten bezdomny staruszek może pokazać Ci, jak to jest być prawdziwym bohaterem. Może nie miał za dużo, ale posiadał on współczucie i wielkie serce pełne empatii, które są bardziej wartościowe niż sztos wszystkich pieniędzy tego świata.
Kiedy zobaczysz, co ten 104-latek robił na co dzień, zdasz sobie sprawę, że superbohaterowie istnieją naprawdę! Żyją wśród nas!
104-letni Dobri Dobrev stracił swój słuch podczas drugiej wojny światowej. Przez lata każdego dnia robił 25 kilometrów, ubrany jedynie w skromne ubrania i skórzane buty. Każdego dnia pokonywał taką trasę, aby dotrzeć do oddalonej od jego wioski, stolicy Bułgarii, gdzie spędzał czas na „żebraniu”…
On nie prosi o pieniądze dla siebie! Wszystko co udaje mu się zebrać (w przybliżeniu ok. 40 000 euro/rok) przeznaczał na sierocińce, które nie są w stanie opłacić swoich rachunków.
Sam potrafił wyżyć za 80 euro na miesiąc.!
Jak można się domyślić, mężczyzna był uwielbiany przez wszystkich. Nazywany był ‚Dziadkiem Dobri’.
Dobri mógł zatrzymać wszystkie zebrane pieniądze, aby zmienić swoje życie. Jednak wybrał zupełnie inną drogę, wolał spędzać każdy dzień na ulicy i pomagać dzieciom bez rodzin…
Temu człowiekowi należy się wielki szacunek za to co robił! Dobri zmarł 13 lutego 2018.
Więcej ludzi powinno dowiedzieć się o istnieniu takiego bohatera, więcej ludzi powinno brać przykład z jego dobroci, świat stałby się wtedy znacznie lepszym miejscem.