Kobieta przygarnia małego, chorego kotka. Rok później nie wierzy własnym oczom, co z niego wyrosło

Justina Strumilaite przygarnęła Brownie z litości. Kotek był słaby i chorowity. Lekarze nie wierzyli, że zwierzak przeżyje i pokona przeciwności losu.

Brownie jednak zaskoczył wszystkich i okazał się być prawdziwym wojownikiem. Poniżej możesz zobaczyć jak wyglądała jego walka o życie oraz jak zmienił się w ciągu kilkunastu miesięcy.

Kotek był najmniejszy z miotu. Oprócz tego urodził się ze zdeformowaną łapą, w której ma tylko dwa palce.

Niedługo po tym jak przyszedł na świat, Brownie przestał jeść i zaczął mocno tracić na wadze.

Mimo wszystkich przeciwności losu, kot i jego właścicielka nie przestawali walczyć. Pod opieką Justiny, Brownie zaczął jeść i odzyskiwać siły.

Okazało się, że kot nie boi się żadnych wyzwań. Uwielbia się bawić i rozrabiać.

Właścicielka twierdzi, że Brownie z charakteru przypomina bardziej psa niż kota.

To jednak nie wszystko. Kot w ciągu roku niesamowicie się zmienił i jest nie do poznania. Nie wygląda już jak mizerne, wychudzone maleństwo. Teraz jest pięknym i wielkim kotem, który posiada niesłychane futro.

Na całe szczęście wszystko dobrze się skończyło. Brownie znalazł kochającą rodzinę, od której otrzymał odpowiednią opiekę. Dzięki dobrym ludziom, udało mu się pokonać przeciwności losu.