Dwa lata temu wychudzony i zaniedbany bezdomny pies pojawił się w pobliżu stacji benzynowej w Tamaulipas w Meksyku. Właściciel stacji, Gerardo Aguilar, powiedział w wywiadzie dla The Dodo: „Zaczęliśmy go karmić, a potem go zaszczepiliśmy. Adoptowaliśmy go. Teraz mieszka tutaj i wszyscy pracownicy o niego dbają”.
Pies dostał imię Randy. Ale nikt nie mógł przewidzieć, że pies w bohaterski sposób odpłaci swoim opiekunom za opiekę.
Pewnego wieczoru dwóch uzbrojonych rabusiów pojawiło się na stacji i zażądało pieniędzy od pracownika stacji. Następnie zaczęli go bić i przewrócili go na ziemię.
Ich przewaga liczebna nie trwała jednak długo. Randy akurat spał w magazynie, ale gdy tylko usłyszał, że coś się dzieje nie wahał się wkroczyć do akcji. Na nagraniu z kamery przemysłowej widać jak dramatyczna była to sytuacja.
Randy bez wątpienia uratował sytuację. Aż strach pomyśleć co by się wydarzyło gdyby nie jego interwencja. „Byliśmy zaskoczeni widząc jego reakcję i oczywiście jesteśmy z niego dumni” powiedział Aguilar w wywiadzie dla The Dodo. „Gdyby nie Randy kto wie jak by się sprawy skończyły. Pokazał nam jak wdzięczny i szczęśliwy jest z nami”.