Cukrzyca jest bardzo poważną chorobą, która może doprowadzić do bardzo niebezpiecznych powikłań, a czasem nawet do śmierci. Bardzo niebezpiecznym dla życia jest stan w którym poziom cukru we krwi spada poniżej bezpiecznego poziomu. Czasami szkoli się psy, które mają wyczuwać stan hipoglikemii u chorego i ostrzegać go. Ta historia pokazuje jak psy potrafią czasem dosłownie zdziałać cuda! Podziel się tą historią z innymi.
Użytkowniczka Facebooka Kayla Mollat napisała na swojej stronie: „Bandit uratował moje życie dzisiaj około 4 nad ranem. Obudził mnie (nie wiem jak długo zajęło mu obudzenie mnie) a ja nie mogłam się podnieść, byłam spocona i słaba. Poprosiłam żeby przyniósł mi glukometr, co po chwili zrobił. Sprawdziłam sobie poziom cukru we krwi i okazało się że wynosi 30 (co jest bardzo niebezpiecznym stanem, który może przejść w stan śpiączki cukrzycowej, gdyby mnie nie obudził mogła bym już się więcej nie obudzić). Poprosiłam by przyniósł mi sok co za chwilę zrobił. Gdy wypiłam mogłam pójść coś zjeść. Kocham tego psa!!”
Ta historia pokazuje, że psy to prawdziwi przyjaciele ludzi. Pamiętajmy o tym zawsze!