Do agencji towarzyskiej przyszedł facet. Zamówił panienkę i spędził z nią fantastyczną noc. Rano idzie do szefowej uregulować należność.
– Ile się należy? – pyta.
– Nic. Był pan świetny!
– Co? Cała noc z rewelacyjną dziewczyną i nic nie płacę?
– Nic. Proszę, to jeszcze dla pana – szefowa podaje mu 200 złotych.
Faceta zamurowało. Nie dosyć, że poużywał w najlepsze, to jeszcze dostał dwie stówy. Tego samego dnia opowiedział o wszystkim koledze, wiec on też postanowił odwiedzić agencję. Też spędził fantastyczną noc z panienką, rano idzie do szefowej i pyta:
– Ile się należy?
– Nic, był pan świetny – mówi szefowa i wręcza mu 50 złotych.
– Dziękuję – mówi facet – Nie dosyć, że było fajnie, to jeszcze dostaję kasę.
– Ale wie pani, co? Mam pytanie. Dlaczego dostałem 50 złotych, a mój kolega wczoraj dostał 200?
– Wczoraj wszystko szło na satelitę, a dzisiaj tylko na kablówkę.
Źródło: polubione.com