Nigdy nie zgadniecie, co ten chłopiec robi po kilka godzin dziennie. Jest zupełnie wyjątkowy

Campbell Remess z Australii to wyjątkowe dziecko. Nie chodzi tylko o to, że jego rodzina jest wyjątkowa, bo w naszych czasach mieć ośmioro rodzeństwa to rzadkość. Campbell wykazuje niezwykłą empatię i wrażliwość. Wszystko zaczęło się, gdy chłopiec miał 9 lat, a jego tato zachorował na nowotwór.

Gdy chłopiec miał zaledwie 9 lat, jego ojciec Nathan trafił do szpitala. U mężczyzny wykryto raka, potrzebna była natychmiastowa operacja. Campbell postanowił wesprzeć tatę w wyjątkowy sposób – podarował mu własnoręcznie uszytego, pluszowego misia. Miś miał za zadanie odstresować Nathana i… udało się. Ojciec Campbella powiedział, że może to wydawać się niepoważne, ale prezent od synka ma magiczne właściwości.

Na całe szczęście Nathan wyzdrowiał, ale jego syn nie zamierzał poprzestać na jednym prezencie…

1

Chłopiec poprosił mamę o pieniądze na prezenty dla dzieci, które spotkał w szpitalu, ale Sonia nie mogła sobie na to pozwolić przy takiej gromadce własnych pociech. Nauczyła za to synka obsługi maszyny do szycia! Chłopiec poszukać informacji w Internecie i metodą prób i błędów nauczył się szyć piękne misie!

2

Prezenty od Campbella przywróciły uśmiech wielu dzieciom! Chłopiec potrafi spędzać do pięciu godzin dziennie szyjąc. Woli zrobić misia chorym dzieciom niż pograć na komputerze. Rodzice są z niego bardzo dumni i wcale nas to nie dziwi! Co więcej, pomagają mu na swój sposób…

3

Pomogli synkowi założyć stronę.

Teraz Campbell ma dopiero 12 lat. Ciekawe, co wymyśli, gdy dorośnie!

4

Źródło: podaj.to