Młody pracownik idzie 32 km, aby zdążyć do pracy. Szef jest pod takim wrażeniem, że daje mu samochód

Niektórzy ludzie są niezwykle oddani temu, co robią. Walter Carr dopiero co znalazł pracę u Jenny Hayden Lamey. Okazało się, że ich spotkanie zmieni ich życie…

Jenny zatrudniła firmę do przeprowadzki. Jeden z pracowników firmy, Walter Carr, mieszkał 32 kilometry od jej domu, a w wieczór przed przeprowadzką zepsuł się jego samochód. Młody mężczyzna nie chciał jednak opuścić dnia pracy, dlatego postanowił dostać się na miejsce w inny sposób.

Niestety nikkt nie mógł go zawieźć, postanowił więc sprawdzić w Google Maps, jak długo zajęła by mu droga piechotą. Zdecydował się nocą przejść 7 godzin, aby na czas być u Jenny.

Po kilku godzinach marszu, na drodze zauważyła go policja. Po wysłuchaniu jego historii policjanci zaoferowali mu śniadanie, a następnie zawieźli go do domu Jenny. Gdy kobieta zobaczyła przed swoim domem policję, nie wiedziała, czego może się spodziewać.

Historia Waltera bardzo ją poruszyła. Mężczyzna nie chciał odpocząć, tylko od razu chciał wykonać swoją pracę i zrobić to jak najlepiej. Jenny poprosiła go, aby opowiedział swoim współpracownikom o tym, co zrobił. Walter odpowiedział skromnie: „Przeszedłem się.”

Walter Carr jest wytrwałym i odważnym młodym człowiekiem. Jenny dowiedziała się, że wraz z mamą przeniósł się w tę okolicę z Nowego Orleanu, po huraganie Katrina, w którym wszystko stracili. Jenny postanowiła opowiedzieć całą historię na Facebooku, a jej wpis błyskawicznie podbił internet.

Kobieta założyła kampanię, która zebrała już ponad 57 000 dolarów. Gdy główny pracodawca Waltera, Luke Marklin, dowiedział się o tym, podarował chłopakowi wspaniały prezent, który możesz zobaczyć poniżej!

Radość i wzruszenie Waltera są widoczne gołym okiem. Ten młody mężczyzna wykazał się ogromnym poświęceniem i wytrwałością, aby wywiązać się z powierzonego mu zadania. Zdobył dzięki temu szacunek wszystkich!

Źródło: lolmania.eu