Przed zadaniem „tego” pytania, mężczyzna powinien ustalić jaką kwotę może wydać na pierścionek zaręczynowy. Choć niektórzy uważają, że oświadczyny nie polegają na wydawaniu majątku na element biżuterii, inni wierzą, że pierścionek powinien kosztować równowartość od jednej do trzech miesięcznych wypłat.
Niedawno, kobieta, która najwyraźniej wyznaje tę drugą zasadę, postanowiła publicznie obsmarować swojego narzeczonego, po tym, jak została przez niego „rozczarowana” zbyt małym diamentem w pierścionku.
W anonimowym poście na stronie MumsNet, kobieta narzekała na pierścionek warty ponad 1.5 tysiąca dolarów, jakby był on zwyczajną plastikową zabawką. Jeśli jednak oczekiwała ona wsparcia, musiała być gorzko zawiedziona – zdecydowana większość użytkowniczek portalu potępiło kobietę za materialistyczne podejście do sprawy, stwierdzając nawet, że na miejscu narzeczonego poważnie zastanowiłyby się czy chcą spędzić swoje życie z taką osobą.
Ta kobieta oczekiwała współczucia i zrozumienia za „rozczarowanie” jakiego doczekała się od swojego narzeczonego.
Twierdziła ona, że pierścionek zaręczynowy, który od niego otrzymała, jest zbyt tani, a ozdabiający go diament za mały.
„…oświadczył mi się i pokazał pierścionek, który wybrał – pojedynczy diament i białe złoto. Byłam szczęśliwa i podekscytowana oświadczynami, ale rozczarowałam się, gdy zobaczyłam sam pierścionek. Pierwsze określenie jakie przyszło mi na myśl, to „mały.”
W samym typie pierścionka nie ma nic złego, pojedynczy diament byłby moim wyborem, ale w tym przypadku całość po prostu nie wygląda dobrze – kolor złota, ułożenie i rozmiar diamentu, jego masywny kształt.
Narzeczony zarabia kwoty niemal sześciocyfrowe i zwykle jest bardzo hojny. Sprawdziłam rachunek i wiem, że pierścionek kosztował $1,674 – o wiele mniej niż spodziewałabym się, że przeznaczy na tak ważny element biżuterii.
(…) Chciałabym abyśmy wybrali pierścionek razem, czyniąc z tego specjalną okazję. Będę go nosiła każdego dnia, więc chciałam aby naprawdę mi się podobał, ale tak nie jest. (…)”
Post kobiety spotkał się jednak z olbrzymią krytyką ze strony innych użytkowniczek:
„Moje pierścionki są łącznie warte jakieś 25 dolarów. Nie przeszkadza mi to. Nasza miłość jest ważniejsza od ceny pierścionka.”
„Jeśli zarabia tak duże pieniądze, może kupił jej mały pierścionek aby poznać jej prawdziwy charakter i upewnić się, że nie jest materialistką i blacharą. Najwyraźniej nie zdała tego testu.”
„Ciesz się, że w ogóle dostałaś jakiś pierścionek – nie zasługujesz na życie z partnerem będąc taką powierzchowną materialistką.”
„Pierścionek nie tworzy udanego związku. Robi to ciężka praca. Jestem mężatką od ponad 40 lat i nigdy nie miałam diamentowego pierścionka. Nigdy go nie chciałam. Uważałam, że to strata ciężko zarobionych pieniędzy. I wiesz co? Jestem bez niego całkowicie szczęśliwa!”