Gdy trafiła na oddział położniczy, lekarze bali się jej dotknąć. Czegoś takiego nigdy dotąd nigdy dotąd nie widzieli

Kiedy Oksana Kobletskaya i jej mąż, Siergiej, dowiedzieli się, że ponownie zostaną rodzicami, nie posiadali się ze szczęścia. Mieli już 3-letnią córeczkę, ale bardzo chcieli mieć drugie dziecko.

Mieszkająca w Odessie (Ukraina) 36-latka zawsze pragnęła mieć dwójkę dzieci. Uważała, że rodzeństwo lepiej się chowa i że dziecko jest szczęśliwsze mając brata lub siostrę. Ze względów finansowych małżeństwo nie planowało nigdy dużej rodziny, ale dwójka była dla nich w sam raz. Bardzo szybko Oksana dowiedziała się jednak, że nie będzie mieć tylko jednego noworodka.

Była zaskoczona, ponieważ nikt w rodzinie jej ani męża nie miał nigdy bliźniaków. Jednak prawdziwe zaskoczenie, było nadal przed nimi…

Przy kolejnym USG zauważyła, że lekarz marszczy czoło i ponawia badanie. Bardzo się zaniepokoiła, że coś jest nie w porządku z jej maluszkami.

Nie spodziewała się tego, że lekarz poinformuje ją, że nosi nie bliźnięta, lecz… aż pięć maleństw! Co więcej, lekarz powiedział, że na tak wczesnym etapie ciężko mieć absolutną pewność i może się okazać, że płodów jest sześć! Taka sytuacja zdarza się raz na 55 milionów ciąż. Oksana nie mogła w to uwierzyć.

Martwiła się, jak razem z mężem poradzą sobie z tak dużą gromadką dzieci. Wszystkie ich plany musiały ulec gwałtownej zmianie, a małżonkowie mieli zaledwie kilka miesięcy, by przygotować się na przyjście na świat kilkorga maluszków.

Poród zaczął się w 30 tygodniu. Personel szpitala był dobrze przygotowany i na Oksanę czekało już ośmiu lekarzy w najwyższej gotowości. Oksana urodziła trzech chłopców i dwie dziewczynki, wszystkie noworodki były zdrowe.

Rodzice byli jednocześnie w wiekim szoku, ale też bardzo szczęśliwi. Cała piątka od razu stała się gwiazdami Ukrainy. Taki poród miał w tym kraju miejsce po raz pierwszy, więc mnóstwo ludzi dosłownie oszalało na ich punkcie.

Dziś pięcioraczki mają już 5 miesięcy. Rodzice przyzwyczaili się już do opieki nad taką gromadką i chociaż są bardzo zmęczeni, to nie wyobrażają sobie, żeby choć jednego miało zabraknąć.

Rodzina przeprowadziła się do większego mieszkania, a Oksana prowadzi na Instagramie konto, na którym umieszcza zdjęcia „pięciu perełek” i ich starszej siostrzyczki.

Mamy nadzieję, że rodzice będą otrzymywać dużo wsparcia w radzeniu sobie z wychowaniem całej szóstki, bo niewątpliwie będą potrzebować dużo siły, wytrwałości i cierpliwości.