o był dzień jak każdy inny. Dakota Nelson i jego żona Ream majsterkowali się razem w garażu. W pewnym momencie Dakota wyszedł na zewnątrz. Kiedy wrócił, zastał przerażający widok – jego żona leżała nieprzytomna na podłodze. Jej twarz była niebieska i wszystko wskazywało na to, że przestała oddychać. Przerażony mężczyzna niemal natychmiast chwycił za telefon i zadzwonił po karetkę. Kiedy na miejsce przybyły służby ratunkowe, okazało się, że mózg Remy był niedotleniony przez około 20 minut. Kobieta zmarła po kilku tygodniach pobytu w szpitalu.
Lekarze wciąż nie wiedzą, co spowodowało nagłą śmierć kobiety
Dakota razem z Reamem wychowywali siedmioro dzieci w wieku od 1 do 16 lat. Po śmierci żony na barkach mężczyzny zaczęła spoczywać więc ogromna odpowiedzialność – musiał zadbać o utrzymanie domu, a przede wszystkim dobrobyt rodziny. Aby było to możliwe, podjął prace na trzech etatach.
Anonimowy prezent
Historia Dakoty szybko obiegła świat i poruszyła wielu, o czym świadczy chociażby gest jednej z anonimowych osób. To ona postanowiła wesprzeć rodzinę w tym wyjątkowo pięknym okresie, ale i trudnym dla tej rodziny, jakim są Święta Bożego Narodzenia. Dakota i jego dzieci otrzymali od anonimowego Mikołaja około 10 000 dolarów wsparcia.
Kiedy zobaczyłem tę kwotę, łzy same zaczęły napływać mi do oczu. Nie wiem, kto stoi za tym gestem. Nie wiem, ale mam nadzieję, że się dowiem. Dziękuję! – mówi Dakota
Możemy sobie tylko wyobrazić, jak bardzo te pieniądze pomogą samotnie wychowującemu siedmioro dzieci mężczyźnie. Mężczyźnie, który dla dobra swoich dzieci jest w stanie zrobić wszystko.