Wiele osób sądzi, że bezdomność, to najgorsze co może nas spotkać. Dla wielu ludzi ta sytuacja to niestety codzienność…
Pewnego wieczoru policjant dostał wezwanie do sklepu. Nadchodził już czas zamknięcia, a bezdomny mężczyzna nie chciał z niego wyjść. Po przybyciu na miejsce policjant zastał widok, który ścisnął go za gardło i od razu się domyślił, dlaczego bezdomny nie chciał wyjść na zewnątrz. Policjant wyszedł więc poza zakres swoich obowiązków i zrobił coś dla tego mężczyzny…
Każdy z nas na co dzień ma sporo mniejszych lub większych zmartwień i problemów – szef jest nieprzyjemny, dzieci nie chcą sprzątać itd. Kiedy jednak porównamy te trudności z wyzwaniami, z jakimi muszą mierzyć się ludzie bezdomni, możemy tylko czuć wdzięczność, że nasze życie wygląda inaczej.
Pewnego wieczora w El Paso w stanie Teksas, policjant José Flores został wezwany do sklepu. Sprzedawca przekazał, że musi już zamknąć sklep, jednak bezdomny mężczyzna nie chce go opuścić.
Dyspozytor przekazał policjantowi, że bezdomnemu zależało po prostu, by być w ciepłym i suchym miejscu. Ale kiedy przyszła pora zamknięcia sklepu, człowiek ten nie chciał wyjść na dwór.
José wsiadł do radiowozu i od razu pojechał na miejsce. Gdy podszedł do bezdomnego, od razu uderzyła go jedna rzecz – mężczyzna nie miał na sobie butów. Na ten widok policjant poczuł ucisk w gardle. Postanowił, że nie może tak tego zostawić.
Od razu poszedł na dział odzieżowy i kupił dla mężczyzny nowe buty, skarpety i rękawiczki.
Jeden z klientów widząc, co się dzieje, uwiecznił na zdjęciu tę niezwykłą chwilę. Teraz ten obraz rozprzestrzenia się w niezwykłym tempie i stał się przebojem Internetu. Wielu ludzi chwali akt dobroci policjanta, który wyszedł daleko poza zakres swoich obowiązków.
Ten piękny gest rozgrzał również nasze serca. Wierzymy, że ten uczynek nie tylko pomógł bezdomnemu ogrzać się, ale też zainspirował wiele osób do drobnych aktów dobroci na co dzień. Policjant José Flores to prawdziwy bohater, jakich nam w dzisiejszych czasach trzeba.