Casey King to jeden z bohaterów najnowszego programu „Family by the Ton”, który emitowany jest w stacji TLC. Jego głównym zadaniem jest pokazanie ludziom, jak trudne jest życie osób z otyłością oraz tego, z jakimi problemami muszą się mierzyć ich bliscy.
Casey ma 34 lata i mieszka w stanie Georgia. Aktualnie waży ponad 300 kilogramów. Młody mężczyzna nie widzi w tym jednak nic złego i nie ma zamiaru schudnąć. Jego całe dnie wypełnione są graniem na komputerze oraz obżeraniem się. Mężczyzna jednak zgodził się wziąć udział w najnowszej serii TLC „Family by the Ton”.
Wszystko zaczęło się od pracy w fast foodzie
Młody mężczyzna wyznał, że jego waga zawsze była wysoka, ale najwięcej przytył w czasie kiedy pracował w fast-foodzie. Dlaczego? To właśnie tam zaczął zajadać się niezdrowymi posiłkami jeszcze bardziej. Doszło do tego, że wskazówka wagi poszybowała tak drastycznie w górę, że Casey nie może wykonywać swoich podstawowych obowiązków.
Zwolnił się z pracy przez otyłość
Niestety, 34-latek zamiast wziąć się za siebie i schudnąć, postanowił…zwolnić się z pracy. Później pojawiły się kolejne problemy. Młody mężczyzna nie miał pieniędzy na opłacenie mieszkania i rachunków. Wrócił wtedy do matki. Ona długo jednak nie wytrzymała tego, jak zachowuje się jej syn. Zapuszczał się jeszcze bardziej, był leniwy, nie dokładał się do rachunków i jakby tego było mało, wyjadał jej całą zawartość lodówki. Kobieta kazała mu się w końcu wynieść.
Ojciec we wszystkim mu pomaga
Wtedy Casey zamieszkał u swojego ojca – Eda. Mężczyzna wraz z nim wystąpił w programie i przed kamerami przekonywał, że kocha syna nad życie i nie potrafi mu niczego odmówić. Kupuje 34-latkowi jego ulubione przysmaki i pomaga mu w codziennych czynnościach, na przykład w myciu. A nie jest to najłatwiejsze zadanie…
Tata go kąpie
34-latek waży już dokładnie 318 kilogramów, przez to nie mieści się w wannie, ani nawet pod prysznicem. Z tego powodu musi brać kąpiel na tyłach domu. Tata kupił mu do tego celu ogromną metalową balię. To jednak nie wszystko. Casey jest tak potężny, że nie sięga do niektórych części swojego ciała, zwłaszcza tych dolnych. Dlatego zawsze musi prosić ojca, aby wyręczył go w ich umyciu. W tym przypadku mężczyźni jednogłośnie stwierdzają, że jest to dla nich bardzo upokarzające.
Jak wygląda dzień Casey’a?
34-latek całe dnie spędza w swoim łóżku. Leży, je, ogląda filmy i gra na komputerze. Jak sam twierdzi, tylko w internetowej rzeczywistości czuje się naprawdę dobrze. W wirtualnym świecie, nikt nie wie kim jest i nikt go nie ocenia. O swojej przyszłości mówi bardzo krótko… Jego zdaniem „najprawdopodobniej będę jeść aż do śmierci”. Młodego mężczyzny wcale to nie przeraża. Martwi to jednak jego ojca, który boi się, że syn może potrzebować coraz więcej opieki, której on nie będzie mógł mu już zagwarantować. Ma już bowiem swoje lata…
Miejmy nadzieję, że Casey w końcu się opamięta…