Julia Buchin przekonuje wszystkich, że warto mieć w domu psa. To nie tylko najlepszy przyjaciel, ale i dzielny obrońca! Mieszkająca w Kijowie matka dwójki dzieci przekonała się, że nie są to tylko czcze słowa…
Julia przekonała męża do przygarnięcia psa ze schroniska, choć mężczyzna nie był zachwycony wyborem – Julia uparła się, że chce zabrać do domu Kirę, rottweilerkę. Sunia cudem uszła z życiem – zjadła trutkę na szczury. Na szczęście w nowym domu odżyła i pokochała dzieci pary.
Kira zaprzyjaźniła się nie tylko z dziećmi, ale i innymi psiakami małżeństwa. Nigdy nie wykazywała agresji, dlatego Julia była w szoku, gdy pewnej nocy poczuła, że Kira ugryzła ją w rękę aż do krwi! Sunia nie znalazła innego sposobu, by obudzić właścicieli… Uratowała im życie!
W domu unosił się dym, doszło do pożaru. Julia zbudziła męża i szybko wyprowadziła dzieci z płonącego domu zabierając po drodze najważniejsze dokumenty. Kira też znalazła sobie zajęcie…
Sunia wróciła do płonącego domu po pozostałe psy. Najmniejszego wyniosła w swoim pysku! Kira doznała poważnych poparzeń, ale przeżyła.
Gdy telewizja dowiedziała się o tym, że to dzięki Kirze udało się uratować całą rodzinę, postanowiono zrobić o niej reportaż. Dzięki nagłośnieniu tej sprawy udało się zebrać pieniądze na pomoc poszkodowanej rodzinie. Link do wideo znajdziecie pod zdjęciami.
Psy są najdzielniejsze!