Na ulicach miast w Iranie można spotkać wiele cierpiących i zaniedbanych zwierząt. Serce pęka, gdy się na to patrzy. Często nie mogą liczyć na pomocną dłoń i umierają z głodu lub wycieńczenia.
Hosein Mohammadi miał dość tego i nie chciał patrzeć, jak bezbronne psy umierają, dlatego założył własną organizację charytatywną „Sezar Sanctuary”, która niestrudzenie walczy o życie zwierząt.
Pewnego dnia Hosein dostał wezwanie na jedną z ulic. Odnalazł tam ogromnie cierpiącego psa, który był skrajnie wygłodzony, a każdy dotyk powodował ogromny ból. Suczka aż skomlała… Strach pomyśleć, przez jakie męki musiała przejść.
Hosein dołożył wszelkich starań, aby rany szybko się goiły i piesek na nowo zaczął ufać ludziom. Zadbano dokładnie o jej zdrowie i stan psychiczny. Ostatecznie suczka doszła do siebie!
Source: youtube.com
Najpiękniejszą zapłatą jest spojrzenie psa, w którym widać wdzięczność, oddanie i bezgraniczną miłość!