To, co właściciele zrobili temu kotu, jest nie do pomyślenia

Na rynku jest dostępnych wiele przedmiotów ułatwiających opiekę nad zwierzakiem zaczynając od wytrzymałych smyczy na wygodnych klatkach do transportu kotów kończąc. Ten ostatni przedmiot bywa jednak niewłaściwie używany. W założeniu klatka ma za zadanie pomóc nam bezpiecznie przewieźć naszego kota z punktu A do punktu B. Niestety, właściciele Samuela stosowali klatkę zupełnie inaczej…

Wolontariusze z organizacji „BARC” byli zdumieni, gdy ktoś przyniósł im kota zamkniętego w klatce służącej do transportu dodając, że zwierzak najprawdopodobniej spędził w niej 2 lata, prawie bez przerw.

Kot był w opłakanym stanie – miał liczne choroby skórne, jego mięśnie nie chciały pracować, do tego po badaniach okazało się, że Samuel cierpi na białaczkę. Weterynarz oceniał, że kot w takim stanie nie pożyje długo i dlatego rozważano eutanazję, ale wtedy wydarzył się cud!

Po publikacji zdjęć Samuela w Internecie znalazła się chętna osoba do adoptowania kota.

Leslie Raines, nowa opiekunka Samuela, która pracuje w klinice weterynaryjnej, zrobiła co w jej mocy, by pomóc kotu stanąć na nogi. I na tym nie koniec!

Leslie znalazła Samuelowi nowego właściciela. Bryan Smith niedawno stracił swojego kota i właściwie nie był pewien, czy jest gotowy na nowego przyjaciela, ale na widok Samuela poczuł, że musi mu pomóc. Teraz są najlepszymi przyjaciółmi!

Pamiętajmy, że koty potrzebują ruchu, nie mogą być zamknięte w klatce przez cały czas!

Dla każdego zwierzęcia jest nadzieja!


Source: facebook.com

Źródło: podaj.to