Zastawialiście się jak wygląda życie w zwierząt cyrkowych, gdy opadnie kurtyna? W wielu przypadkach cierpią, wegetując w małych klatkach. Są przykute łańcuchami, które ograniczają im ruchy. Podczas tresury są bite, by stały się uległe i wykonywały sztuczki na zawołanie.
Takie archaiczne praktyki, powodują coraz głosniejszy sprzeciw społeczny. Mało kto chce, by jego rozrywka okupiona była cierpieniem i strachem. Dzięki temu, że coraz więcej ludzi jest świadomych tego problemu, pomału widać zachodzące zmiany.
Przykładem może być historia czterech słoni, nazywanych też Wspaniałą Czwórką, które całe swoje życie spędziły na na arenie indyjskiego cyrku Rambo Circus. Przez lata były wykorzystywane, maltretowane i trzymane na uwięzi. Na ratunek tym łagodnym gigantom przyszli dzielnie ludzie z organizacji, zajmującej się pomocą zwierzętom Wildlife S.O.S.
W większości cyrków występy zwierząt są stałym elementem programu.
Słonie, tygrysy, lwy i niedźwiedzie muszą przejść wyczerpującą, często bolesną tresurę, by nauczyć się jak bawić publiczność. Po występie nagrodą jest powrót do ciasnej klatki, w której mogą odpocząć od krzyków i trzaskającego bata. Goldie, Sylvie, Perl i Ruby przeszył wiele dekad były zaniedbywane i zmuszane do występów. Na szczęście ktoś postanowił je uratować.
Wildlife S.O.S. to organizacja charytatywna, której celem jest polepszenie warunków życia indyjskich zwierząt. Mają już wiele sukcesów na swoim kocie, ale uwolnienie Wspaniałej Czwórki nie było łatwym zadaniem…
Akcja ratowania Wspaniałej Czwórki, była najbardziej niebezpieczną, wyczerpującą i skomplikowaną interwencją z jaką organizacji przyszło się zmagać.
Nie wszyscy uważali, że odebranie słoni właścicielom jest słuszne i wyrazili to głośno protestując.
Cała akcja zajęła 15 godzin i wymagała obecności policji…
Mimo utrudnień i zamieszania, ratownicy kontynuowali pracę.
Aby ułatwić słoniom wejście na ciężarówkę, ratownicy użyli koparki, by z ziemi usypać podejścia.
Na szczęście słonie zachowywały spokój, tak jakby wiedziały, że całe zamieszanie ma na celu pomóc im odzyskać wolność. Po ogromnym wysiłku i wielu godzinach, słonie wyruszyły w podróż ku lepszemu życiu…
Wspaniała Czwórka dotarła do sanktuarium, gdzie otoczono je opieka, której tak bardzo potrzebowały. Największym problemem były ich topy, którymi nikt nie zajmował się przez dziesięciolecia.
Pomału zwierzęta zaaklimatyzowały się w nowym otoczeniu. Najbardziej ekscytujące okazały się dla nich drzewa. Uwielbiają objadać je z listków i jest to ich ulubione zajęcie. Aż trudno pomyśleć, że przez dekady nie mogły wykonywać tak naturalnej dla siebie czynności.
Po wielu latach cierpień słonie ze Wspaniałej Czwórki zaczynają rozumieć czym jest miłość i empatia. Nikt wcześniej o nie nie dbał i nie był dla nich łagodny.
Źródło: podaj.to