Ta okropna historia wydarzyła się w Tajlandii. Znaleziono tam okaleczonego psa, któremu odcięto łapki.
Sąsiad właściciela psa tłumaczył, że chciał ukarać zwierzaka za gryzienie butów. Pies leżał na ziemi, nie mógł chodzić i z pewnością bardzo cierpiał.
Psa w takim stanie znaleźli wolontariusze z Soi Dog Foundation i zaopiekowali się nim. I chociaż czworonóg już nigdy nie będzie mógł normalnie chodzić, znaleźli sposób, aby pies mógł się swobodnie poruszać. Dostał od nich protezy łap, dzięki którym mógł chodzić.
Pies w Fundacji zyskał nowe imię – Cola. Martwili się, że pies nie będzie wiedział jak poruszać się w protezach i obserwowali go, jak sobie poradzi z nową sytuacją.
O dziwo, Cola szybko zrozumiała jak używać nowych łapek. Kiedy tylko mogła sama chodzić, od razu stała się szczęśliwsza i chętnie bawi się z ludźmi i innymi psami.
I chociaż nigdy nie wróci do pełnej sprawności, to jej życie zmieniło się na lepsze. Po tragedii nie ufała ludziom, ale szybko pokochała nowych opiekunów. Teraz cieszy się życiem.
Życzymy Coli dużo zdrowia!
Source: youtube.com
Źródło: webniusy.com