Były jedynymi takimi trojaczkami na świecie… To, jak wyglądają teraz sprawia, że łzy same napływają do oczu

Narodziny dziecka to cud sam w sobie, a co dopiero mówić o trojaczkach! Siostry Mackenzie, Macy i Madeline Garrison pojawiły się na pierwszych stronach gazet, ale nie tylko dlatego, że urodziły się razem. To dopiero drugie na świecie siostry syjamskie, które urodziły się równocześnie z trzecim dzieckiem. Zobaczcie, jak potoczyły się losy sióstr, a niestety łatwo nie było…

Biologiczna matka dziewczynek nie była w stanie zająć się nimi, dlatego siostry zostały oddane do adopcji. Jak się słusznie domyślacie, łatwo nie było. Nikt nie chciał lub nie był w stanie zająć się trójką dzieci, do tego siostrami syjamskimi wymagającymi stałej opieki i olbrzymich pieniędzy na leczenie. Na szczęście znalazł się ktoś, kto podjął się tego wyjątkowego zadania.

1

Darla i Jeff Garrison, którego widzicie na zdjęciu, są małżeństwem z Iowa. Prowadzą farmę i nie mają zbyt dużo pieniędzy, tym bardziej, że wychowują trzech synów. Zawsze marzyli o córce, ale Darli nie było dane ponownie zajść w ciążę. Zdecydowali się adoptować siostry.

2

Gdy bliźniaczki miały dziewięć miesięcy, lekarze postanowili przeprowadzić operację rozdzielenia ich ciał. Było to konieczne, choć ryzykowne. Po 24-godzinnej operacji wszyscy płakali z radości!

3

Obie siostry przeżyły. Co prawda każda z nich straciła jedną nogę, ale jak zwykle pomogli ludzie dobrej woli…

4

Organizacje charytatywne zebrały pieniądze, by kupić dziewczynkom protezy. Mackenzie, Macy i Madeline świetnie się rozwijają, są żywiołowe i radosne. Kochają zwierzęta, więc mieszkanie na farmie państwa Garrison sprawia im wielką przyjemność!

5

Siostry miały dużo szczęścia – nie dość, że przeżyły poród (szanse były minimalne), udało się je rozdzielić, to jeszcze znalazły to, co jest najważniejsze… Kochających ludzi, którzy codziennie się o nie troszczą.

Pamiętajmy doceniać to, że jesteśmy zdrowi. Nie każdy ma w życiu tyle szczęścia.

6

Źródło: podaj.to