Oto cudowna historia kotka o imieniu Omar oraz dziewczyny, która zaopiekowała się nim jak tylko mogła. Historia zaczęła się gdy do dziewczyny zadzwoniła późnym wieczorem jej menadżerka i powiedziała, że znalazła kotka. Spytała czy dziewczyna nie chciała by go adoptować. Ta zgodziła się choć nie spodziewała się w jak ciężkim stanie będzie kotek.
Kotek nie był w stanie jeść i ledwie oddychał
Nowa właścicielka umyła go i czuwała przy nim całą noc, a rano wzięła go do weterynarza
Kociak zasnął jej na kolanach czekając na wizytę u weterynarza
Miał chorobę oczu i górnych drug oddechowych. Dodatkowo wykryto u niego wirusa nabytego niedoboru immunologicznego kotów (FIV) przez co schronisko byłoby zmuszone go uśpić, wtedy nowa właścicielka postanowiła zatrzymać kotka
Taki malutki, dopiero 3 tygodnie życia. Nazwała go Omar.
Opiekunka zrobiła mu ogrzewane łóżeczko, jednak on wolał spać na niej
Używała szalika by nosić go ze sobą. Był bardzo nerwowy gdy zostawał sam
Po czterech tygodniach w końcu otworzył oczka.
Zaczął się nawet bawić
Ale wciąż był blisko swojej wybawicielki
Ciągle rosnę!
Odkrywa otoczenie
Omar na swoim tronie z folii bąbelkowej
Po trzech miesiącach Omar zniszczył kwiatek, jednak wyglądał tak słodko że jego pani mu wybaczyła
Później postanowił że lepsza od doniczki jest miska na owoce.
Po pięciu miesiącach całkowicie zdrowy kotek uważa się za domownika i siedzi przy stole w kuchni
Najpiękniejsze w tej historii są słowa opiekunki Omara: „To było najlepsze pięć miesięcy mojego życia”.
Źródło: podaj.to