27-latka waży ponad 300 kg, ale to dla niej za mało. Postanowiła zostać najgrubszą kobietą na świecie…

O ile pragnieniem większości kobiet jest idealna, szczupła sylwetka, o tyle ta kobieta dowodzi, że można marzyć o czymś zupełnie odwrotnym.

27-letnia Monica z Teksasu pragnie zostać najgrubszą kobietą świata. Jej waga już wskazuje 315 kg. Ale według Monici to za mało!

1

W swoich dążeniach nie jest sama. Z uporem pomaga jej w tym chłopak Sid. Codziennie dba o to, by Monica pochłaniała 8000 kcal dziennie. Sam przygotowuje jedzenie i karmi ją, ponieważ Monica jest już coraz mniej sprawna. Nawet z toalety trudno jej korzystać samodzielnie. Aktualnie poszukują takiego rozwiązania, by miała łóżko z wbudowaną toaletą.

2

Chcę ważyć 450 kilogramów. Dopiero wtedy poczuję się spełniona i szczęśliwa. Wszyscy będą mi usługiwać, a ja będę tylko leżeć. Jest też to nasza fantazja. Dużo na ten temat rozmawiamy i świetnie dogadujemy się w tej kwestii. Zmierzamy do tego samego celu. Gdy zjem naprawdę spory obiad, to Sid musi pomagać mi się przekręcać, bo sama nie daję już rady.”

Monica w całej swojej postaci.

3

Para planuje dziecko. Naturalnie od razu zakładają poszukiwanie niani, ponieważ Monica nie byłaby w stanie zajmować się dzieckiem.

4

Najdziwniejsze jest to, że Monica ma rzeszę fanów w internecie, którzy mocno wspierają ją w jej dążeniach, podziwiają, a nawet płacą za jej zdjęcia.

Wysyłają jej nawet pieniądze na jedzenie i proszą o zdjęcia i nagrania jak je.

5

”Im bardziej moja waga rośnie, tym bardziej czuję się seksowna i szczęśliwa. Cieszę się także, że mam chłopaka, który mnie kocha i podobam mu się taka, jaka jestem. Wspiera mnie, gotuje dla mnie i karmi.”

6

Możliwości żołądka Monici są naprawdę duże. Zjada mnóstwo fast foodów bez wyrzutów sumienia i martwienia się o zdrowie. Cel jest najważniejszy.

7

Rodzice nie akceptują tej obsesji. Matka Monici nakłania ją do zmiany planów. Sama walczy z nadwagą i nie rozumie tego, co jej córka pragnie osiągnąć. Martwi się też o jej zdrowie.

8

Ale Monica uparcie trwa przy swoim. Miejmy nadzieję, że ocknie sią zanim będzie za późno…

źródło i fotografie: dailymail