Nadia Bokody to dziennikarka mieszkająca w Sydney. Kobieta znana jest ze swoich szczerych i bezpośrednich opinii i przemyśleń. Jej artykuły często wzbudzają kontrowersje i dzielą czytelników. Jakiś czas temu, Bokody stwierdziła, że nie może przyjaźnić się z kobietami, którym urodziło się dziecko. Jaki jest tego powód?
Nadia opowiada, że na własnej skórze przekonała się jak zgubna dla przyjaźni potrafi być nagła zmiana priorytetów. Dlatego doszła ona do wniosku, że lepiej zakończyć relacje z osobami spodziewającymi się dziecka.
Kobieta zaznacza jednocześnie, że rozumie jak bardzo męczącym i czasochłonnym okresem jest macierzyństwo i nie obwinia swoich przyjaciółek.
„Nie wynika to z braku chęci, ale w momencie gdy na świecie pojawiły się ich dzieci, polegające na nich w każdej sekundzie swojego życia, priorytety moich przyjaciółek zmieniły się diametralnie, a spontaniczne spotkania stały się praktycznie niemożliwe.” mówi Bokody.
Nawet jeśli udawało jej się spotkać z przyjaciółkami, zawsze odbywało się to na ich warunkach, a każda rozmowa nieuchronnie zmierzała do tematu macierzyństwa. Nadia zauważa też, że jej przyjaciółki miały tendencję do przesadnego rozpływania się nad swoimi pociechami, co sprawiało, że dziennikarka zastanawiała się niekiedy, po co właściwie została zaproszona.
Bokody zostało już tylko kilka przyjaciółek wolnych od brzemienia macierzyństwa, a gdy jedna z nich ogłosiła, że spodziewa się dziecka, Nadia poczuła słodko-gorzką falę emocji.
„Wiedziałam jak długo próbowała ona dojść do miejsca w swoim życiu, w którym byłaby w pełni gotowa na powitanie dziecka na świecie, więc z jednej strony czułam radość, że udało jej się tego dokonać.”
„Jednak towarzyszyło mi też uczucie głębokiego smutku, gdyż wiedziałam, że nasza przyjaźń dobiegła końca.”
Kobieta zaznacza, że rozumie sytuację i nie ma pretensji do swoich przyjaciółek, ani w żadnym wypadku nie oczekuje, że zaniedbają one swoje dzieci aby wyrwać się na miasto, czy do klubu.
„Większość moich przyjaciółek posiadających dzieci w pełni zdaje sobie sprawę z faktu, że wejście na tę nową ścieżkę życia całkowicie zmieniło naszą przyjaźń. Ich dzieci są dla nich największym priorytetem i jest to dla mnie w pełni zrozumiałe. Po prostu cieszę się, że byłyśmy wobec siebie szczere w tym temacie.”
Bokody wyznała jednak, że zdarzyło jej się wdać w kłótnię z przyjaciółką, która twierdziła, że posiadanie dziecka w ogóle nie zmieni jej życia.
„Upierała się ona, że po urodzeniu dziecka, jej życie będzie płynęło tak samo jak przedtem, a ona sama pozostanie taką samą osobą”
„Odkąd dwa lata temu urodziła, widziałam ją może dwa razy i było to niczym spotkanie z całkowicie obcą osobą. Nie mamy już ze sobą nic wspólnego.”
Źródło: wiemy.to