Czy mała dziewczynka może dać nauczkę dorosłej kobiecie? Okazuje się, że jak najbardziej! Gdy mała Sophia wybrała sobie w supermarkecie lalkę, kasjerka niepotrzebnie skomentowała wybór dziewczynki i usłyszała bardzo rezolutną odpowiedź, a mama Sophie z dumą umieściła na Facebooku ten oto wpis:
„Nick i ja powiedzieliśmy naszej córeczce Sophie, że za każdym razem, gdy samodzielnie skorzysta z toalety będzie mogła w nagrodę wybrać sobie prezent. Oczywiście, chciała kolejną lalkę. Sophie od małego wręcz uwielbia wszelkie lalki.
Gdy stałyśmy już przy kasie, kasjerka zapytała, czy Sophie idzie na urodziny do koleżanki. Obie spojrzałyśmy na nią zdziwione, a ona wskazała wtedy palcem lalkę i zapytała, czy Sophie wybrała ten prezent dla koleżanki. Sophie wciąż nie rozumiała, o co jej chodzi, więc wyjaśniłam tej pani, że to nagroda dla mojej córki”.
„Kasjerka spojrzała na mnie zdumiona, a potem bezczelnie zapytała moje dziecko, czy nie chce wybrać sobie innej lalki. Sophie w końcu zrozumiała, skąd te dziwne pytania i powiedziała z mocą, że już wybrała sobie lalkę. Kasjerka nie zamierzała ustąpić tłumacząc Sophie, że lalka nie jest do niej podobna i mają w asortymencie mnóstwo innych lalek tak ładnych jak sama Sophie. To już naprawdę mnie rozzłościło, ale zanim zdążyłam odpowiedź Sophie pokazała lalkę mówiąc:
Przecież jest do mnie podobna! Ona jest lekarzem i ja też będę lekarzem. Jestem ładna i ona też jest ładna. Widzi pani jej śliczne włosy? I ma stetoskop!
Kasjerka na szczęście postanowiła dać spokój i po prostu skasowała lalkę.”
„To doświadczenie pokazało mi, że wcale nie rodzimy się z przekonaniem, że kolor skóry jest ważny. Po prostu wszyscy jesteśmy piękni tacy, jacy jesteśmy niezależnie od koloru skóry, włosów czy oczu.
To mi przypomniało, jak kiedyś w szkole nowa nauczycielka zapytała dzieci, czy w ich klasie są jacyś cudzoziemcy. Odpowiedź dzieci była wspaniała – nie, u nas nie ma cudzoziemców, są same dzieci (mowa o szkole międzynarodowej).
Wielkie brawa dla Sophie!
Źródło: podaj.to