Pracy w szkole nie można porównać do żadnej innej – niezależnie od tego, czy jesteś nauczycielem, pielęgniarką, pedagogiem, czy woźnym.
A to dlatego, że praca z dziećmi wymaga, aby być dla nich wsparciem. Niektórzy uczniowie dorastają w trudnych warunkach i może się nawet okazać, że poza szkołą nie mają nikogo, na kogo mogliby liczyć.
Jeśli macie wątpliwości, zapytajcie Carolyn Collins.
Carolyn pracuje jako woźna w liceum Tucker w Georgii, ale to nie z tego jest znana.
1
Trzy lata temu dwoje nastolatków podeszło do Carolyn. Chcieli zwierzyć się komuś zaufanemu, a Carolyn wydaje się być gwarantem bezpieczeństwa.
Dzieci powiedziały jej, że są bezdomne i głodne. Nie miały się gdzie podziać.
Po tym spotkaniu Carolyn rozpoczęła projekt, który zaowocował powstaniem miejsca, w którym pomaga się uczniom w potrzebie.
Carolyn zainicjowała w szkole „Szafę zaufania”.
2
Szafę zaufania
Szafa zaufania to miejsce, w którym bezdomne dzieci mogą otrzymać przybory potrzebne im w życiu i w szkole.
Carolyn zbiera takie przedmioty, a następnie przechowuje je w małym schowku.
Kiedy bezdomny albo głodny uczeń czegoś potrzebuje, Carolyn otwiera drzwi i pozwala danej osobie wziąć to, co w danym momencie ułatwi jej życie. Zazwyczaj jest to jedzenie, zeszyt, ubranie, czy też niewielka tabliczka czekolady.
Oczywiście nie jest to tylko problem liceum Tucker. W Stanach Zjednoczonych między 2014 a 2015 rokiem bezdomnych było 1,2 miliona uczniów. To po prostu niewyobrażalne.
3
Na szczęście są na świecie ludzie tacy jak Carolyn, którzy starają się mieć pozytywny wpływ na otaczającą ich rzeczywistość.
Każdego roku szafa pomaga około 30 uczniom – za niektóre rzeczy, które się w niej znajdują, woźna płaci z własnej kieszeni. Jeśli ona nie jest bohaterką swojej małej społeczności, to już nie wiem, kto jest.
Ta wspaniała kobieta zasługuje na wielkie podziękowania!
Source: youtube.com
Źródło: pl.newsner.com