Listonosz stworzył niezwykłą więź z nieśmiałym psem – serce mu pękło, kiedy przeczytał wiadomość od swojego wyjątkowego przyjaciela

Osoby, które zaadoptowały psa, pewnie wiedzą, jak bardzo ta decyzja może odmienić czyjeś życie. Z drugiej zaś strony wielu ludzi wciąż nie jest w stanie zrozumieć, jak silna więź potrafi się wytworzyć między człowiekiem, a jego czworonożnym przyjacielem.

Pewien listonosz stworzył taką silną więź z psem, który nawet nie należał do niego.

Gretchen była nieśmiałym owczarkiem, którego listonosz spotykał codziennie na swojej trasie podczas roznoszenia listów. Dzięki odpowiedniej cierpliwości i odrobinie smakołyków zaskarbił sobie jej wielką sympatię.

Pewnego dnia właściciel psa zostawił listonoszowi list, napisany w imieniu Gretchen. Był to dzień, w którym mężczyźnie pękło serce.

Fernando Barboza stworzył wyjątkową więź z nieśmiałą sunią owczarka niemieckiego imieniem Gretchen. Oboje z niecierpliwością wyczekiwali codziennego spotkania.

Pewnego dnia Fernando zatrzymał się przy domu, w którym mieszkała Gretchen i znalazł torbę smakołyków dla psów, do której przyczepiona była wiadomość. Listonosz opublikował treść wiadomości w internecie. Poruszyła ona tysiące ludzi na całym świecie. Sprawę opisał New York Post.

Fernando otrzymał bowiem list pożegnalny, napisany przez właściciela Gretchen. Ten doskonale wiedział, jak ważną rolę odgrywał zaprzyjaźniony listonosz w życiu jego uroczego psa.

Córka listonosza opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie listu i opatrzyła je słowami: „Mój tata jest listonoszem i lubi dawać smakołyki psom, które spotyka na swojej drodze. Dziś dowiedział się, że jeden z tych psów odszedł. Jego właściciele dali tacie torebkę psich smakołyków wraz z tym liścikiem.”

Ostatnia wiadomość psa do listonosza

W liście, który został przyczepiony do torby psich smakołyków, czytamy:

„Gretchen odeszła wczoraj. Poprosiła mnie, żebym Pana poprosił o rozdanie smakołyków, których sama nigdy nie miała okazji dokończyć, innym psom, które spotyka Pan na swojej drodze. Zawsze cieszyła się, widząc, że zbliża się Pan do drzwi i zawsze była szczęśliwa, dostając od Pana smakołyki.”

Właściciel Gretchen, Chris Cimino z Teksasu, zaadoptował swoją sunię w 2013 roku. Była wówczas płochliwa i bała się ludzi” – powiedział mężczyzna w programie ABC „Good Morning America.

„To, że była nieufna praktycznie w stosunku do każdego spoza rodziny, było dość oczywiste” – powiedział Chris. Jednak dzięki cierpliwości Fernando i jego smakołykom, między listonoszem a psem powstała specjalna więź.

Ta historia poruszyła tysiące serc

Notka, która została opublikowana na Twitterze została polubiona przez ponad 800 000 internautów. To pokazuje, jak wiele osób poruszyła ta historia.

Rodzina Gretchen ma nadzieję, że ta historia zachęci ludzi do adoptowania starszych psów.

„Nigdy nie wiesz, kiedy znajdziesz wyjątkową przyjaźń” – powiedział Chris.

Spoczywaj w pokoju słodka Gretchen!

Źródło: pl.newsner.com