Matka natura pomimo faktu, że dała zwierzakom naturalny instynkt przetrwania, tak urządziła ten świat, że często aby przetrwać zwierzęta potrzebują ludzkiego wsparcia.
Anonimowy mężczyzna w Finlandii widząc potrzebującego psa, który samotnie zmierzał do lasu, postanowił mu pomóc.
Mężczyzna zdawał sobie sprawę, że pies rozpaczliwie szukał pożywienia. Kiedy próbował mu pomóc, zwierzak zawsze uciekał, gdy próbował podejść. Wierzył i poznał po objawach fizycznych, że zwierzak musiał niedawno zostać matką, dlatego też podążył za czworonogiem.
Dzięki Bogu, że to zrobił. Kiedy dotarł do celu zobaczył coś, czego się nie spodziewał.
Wewnątrz tajemniczego schowku znajdował się miot dziewięciu szczeniąt: trzy pieski i sześć suczek. Maluszki w chwili znalezienia były skulone w jamie, z której nie mogły się uwolnić, gdyż dookoła było bardzo ślisko. Mężczyzna, który dokonał niecodziennego znaleziska natychmiast powiadomił odpowiednie służby.
Te szczenięta były potomkami dzikich psów i zachowywały się w ten sam sposób. Maluchy były przerażone, bały się ludzi. Ponadto miały pchły i wiele pasożytów.
Lekarze powiedzieli, że jeśli mężczyzna, który znalazł zwierzęta nie powiadomiłby odpowiednich służb od razu, szczeniaki zamarzłyby. Jednocześnie podkreślili wkład matki maluchów, która zdołała utrzymać dziewiątkę swoich dzieci przy życiu tak długo!
Szczenięta zostały odrobaczone. Z maluchami pracuje zespół ratowników, który szkoli czworonogi i przystosowuje je do życia wśród ludzi. Kiedy szczeniaki będą w 100% zdrowe i przeszkolone mogą zostać przyjęte przez osoby o dobrych sercach!