Każde pojawienie się członków brytyjskiej rodziny królewskiej poza murami ich posiadłości wywołuje wielkie emocje. Nie inaczej było tym razem, ale powód był szczególny. Brytyjskie media już zaczęły spekulacje na temat tego, czy księżna Sussex jest w ciąży, a to wszytko za sprawą jej luźnej, niebieskiej sukienki!
Gala z charytatywna „100 dni dla pokoju” została zorganizowana w londyńskiej Central Hall Westminster. Gościła na niej para książęca. Książę Harry wraz z żoną Meghan jak zwykle wywołali swoim pojawieniem się spore poruszenie w mediach.
Ich pojawienie spowodowało, że na całym świecie rozpoczęły się spekulacje o domniemanym stanie błogosławionym księżnej. Wszystkiemu winna sukienka Markle. Styliści, którzy na co dzień zajmują się pracą dla największych gwiazd, natychmiast rozłożyli strukturę kreacji na czynniki pierwsze.
Według specjalistów, krój sukienki miał celowo maskować ciążowe krągłości jej właścicielki. Środek sukni zaprojektowano tak, aby nie opinał się na ciele, jednak nie do końca się sprawdził i trudno oprzeć się wrażeniu, że faktycznie w okolicach brzucha Megan widać lekko zaokrąglony kształt. I tak ziarno sensacji zostało zasiane.
Para książęca pobrała się 19 maja tego roku. Już jako narzeczeństwo wzbudzali wiele emocji. Jednak ślub i wejście do zamkniętego grona rodziny królewskiej sprawił, że Meghan zderzyła się z królewskim protokołem. Reguluje on praktycznie każdy aspekt życia na dworze.
Dlatego też świat i fani rodziny królewskiej z miejsca zakochali się w dziewczynie, która ma do protokołu ma dość luźny stosunek. Żeby nie powiedzieć, że prowokuje królową i łamie utarte schematy. Czy ciąża zmieni jej podejście do życia i czy Meghan się ustatkuje? Czas pokaże.
1
Czyżby para spodziewała się dziecka?
2
Ta fałdka na sukience wywołała poruszenie na całym świecie
3
Styliści prześcigają się w teoriach
4
Czy ten szczególny krój nie miał ukryć ciążowych krągłości
5
Jeśli faktycznie tak miało być, to się nie udało
6
Dziennikarze nie mówią o niczym innym
7
Na wszelki wypadek gratulujemy !
Źródło:fakt.pl