Woda utleniona do ucha? Może na pierwszą myśl wyda się to Wam dziwne, ale nie jest to żadna nowość. Sposób ten stosowała już moja babcia i w dzieciństwie sama mi go stosowała w przypadku infekcji ucha. Ale działa nie tylko w ten sposób.
Woda utleniona do ucha
W przypadku zapalenia ucha bardzo ważne jest to by wodę utlenioną wykorzystać jak najszybciej. Gdy zaczekamy zwyczajnie na dalszym etapie choroby nie poradzi sobie ona z jej wyleczeniem. Wystarczą same podejrzenia, tym bardziej, że woda utleniona nie może nam zaszkodzić. Wystarczy wkropić jedną kropelkę do ucha i poczekać ok.3 minuty. Jeśli dziecko nie skarży się na ból możemy podać nawet trzy kropelki.
Zauważysz, że woda zacznie się pienić tak jak na ranie podczas zabijania bakterii. Wystarczy ją wytrzeć płatkiem kosmetycznym. Przez pierwszy dzień robimy to co 3 godziny. Warto jednak po pierwszym podaniu udać się do lekarza aby potwierdzić czy to na pewno zapelnie ucha i czy nie wymaga ono np. kuracji antybiotykiem. Pediatra również powinien znać ten sposób więc na pewno nam doradzi czy on wystarczy w tym przypadku.
Zobacz również:
Woda utleniona do ucha, a profilaktyka
Woda utleniona niszczy drobnoustroje, patogeny, wirusy, grzyby oraz bakterie. Moja babcia stosowała ją co jakiś czas aby pomóc sobie oczyścić uszy z woskowiny i zadbać o ogólną higienę. Oczywiście woskowina w uchu jest potrzebna, to naturalna ochrona. Jednakże co jakiś czas i tak należy uszy oczyścić.
Miała ona częsty problem z zatkanymi uszkami. Wynikało to ze zbyt dużego wydzielania woskowiny, więc dosyć często musiała chodzić na zabieg oczyszczani do laryngologa. Podczas takiej wizyty laryngolog płucze uszy, pamiętam nawet jak jako dziecko byłam z nią.
Zalecił jej wtedy taki sposób by woskowinę rozpuścić i usunąć ją samodzielnie. W tym celu właśnie polecił wkraplanie do ucha wody utlenionej, która właśnie w tym pomaga. Jeśli masz taki sam problem pamiętaj by nie czyścić uszu patyczkami.
To powoduje, że woskowina jest spychana w głąb ucha i tworzy się wtedy z niej czop. Słyszenie pogarsza się, a my nawet możemy przebić w ten sposób błonę bębenkową.
Źródło: dompelenpomyslow.pl