Spragniony pijaczek

Przychodzi pijak do domu, ale żona go nie chce wpuścić. Puka więc do sąsiadów, a tam otwiera mu ich mały synek i mówi:

– Rodziców nie ma w domu.

– To nic, czy przyniósłbyś mi szklankę wody?

Chłopiec po chwili przychodzi ze szklanką, pijak wypił duszkiem, ale mówi:

– Przynieś jeszcze jedną.

Chłopiec przyniósł tylko pół. Na to pijak:

– Chciałem całą szklankę, dlaczego przyniosłeś pół?

– Bo do kranu nie dosięgnę, a z sedesu już wszystko wybrałem.

Share

Dodaj komentarz