Skandal podczas mszy w Tarnowie. Proboszcz nakłaniał wiernych do głosowania na PiS

„Za tydzień wybory. Głosujmy zgodnie z sumieniem. Jednak popieranie wrogów Ojczyzny i Kościoła jest poważnym nieporządkiem moralnym” – taką informację mogą przeczytać wierni na stronie internetowej parafii św. Stanisława Kostki w Tarnowie. Proboszcz tej samej wspólnoty podczas ogłoszeń parafialnych po niedzielnej mszy, mówił do wiernych otwarcie, aby wsparli kandydata PiS – Kazimierza Koprowskiego.

Ks. Zbigniew Krzyszowski z parafii pw. Stanisława Kostki w Tarnowie bez skrępowania zachęcał wiernych do głosowania na PiS. „Za tydzień wybory. Oczywiście głosujemy zgodnie z własnym sumieniem, ale przypominam, że głosowanie na wrogów Ojczyzny to grzech. A na prezydenta kandyduje Kazimierz Koprowski (PiS) i na niego warto zagłosować, oczywiście zgodnie z sumieniem” – taką wypowiedź duchownego zacytował były dyrektor Radia Kraków, Marcin Pulit. Skrócona wersja informacji dotyczącej głosowania na wrogów ojczyzny, pojawiła się na stronie internetowej parafii. Ksiądz proboszcz Zbigniew Krzyszowski w rozmowie z Fakt24 nie chce skomentować tych słów. – Nie mogę wypowiadać się w tej sprawie. Proszę się skontaktować z kurią – ucina rozmowę proboszcz.

Wcześniej w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”, duchowny z Tarnowa potwierdził, że zabrał głos w sprawie wyborów podczas niedzielnej mszy. Wyjaśnił, że jego parafianie kandydują do samorządu i wypadało mu powiedzieć, by ludzie poszli i zagłosowali, a także na kogo. Dodał, że ciągle dopomina się o remont lokalnej drogi w pobliżu kościoła, więc może kiedy jego parafianie dostaną się do samorządu, to wreszcie zabiorą się za to. Podkreślał również, że kandydat PiS Kazimierz Koprowski kończył Katolicki Uniwersytet Lubelski, podobnie jak on i stąd go zna.

Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, ksiądz tłumaczył, że zamieścił informację o głosowaniu na wrogów ojczyzny na stronie internetowej swojej parafii, ponieważ w sobotę słuchał w TVP1 bloku wyborczego i niektórzy kandydaci – twierdzi proboszcz – wprost mówili, że katechezę należy znieść. W dodatku otwarcie sprzeciwiali się finansowaniu Kościoła. Jak czytamy w „Gazecie Wyborczej” ks. proboszcz kilka godzin później odmówił autoryzacji swojej wypowiedzi, tłumacząc, że musi prosić kurię o zgodę na wypowiadanie się w mediach.

Przedstawiciele kurii w Tarnowie przyznają, że proboszcz zachował się nieodpowiednio, zachęcając do głosowania z ambony. – Rozmawiałem z księdzem proboszczem i sam przyznał, że posunął się o krok za daleko. Przypomnienie o obowiązku wzięcia udziału w wyborach i o głosowaniu zgodnie z sumieniem katolika to jedno. Natomiast wskazywanie konkretnych nazwisk to już pójście o krok za daleko. Ksiądz proboszcz ma świadomość, że było to niewłaściwe” – mówi ksiądz Ryszard Nowak, rzecznik biskupa tarnowskiego w rozmowie z Radiem Kraków.

1

Informacja dotycząca głosowania znalazła się także na stronie internetowej parafii.

2

Skandal podczas mszy w Tarnowie. Proboszcz nakłaniał wiernych do głosowania na PiS

Źródło: fakt.pl