Droga do ołtarza to bez wątpienia jeden z najbardziej przejmujących momentów w życiu każdej kobiety, która decyduje się na zamążpójście. Dla niej ten krótki spacer znaczył więcej, niż najdłuższa przeprawa.
25-letnia Jaquie Goncher była sparaliżowana od 17 roku życia
Uraz rdzenia kręgowego doznany w wyniku wypadku podczas pływania odebrał jej nadzieję na to, że kiedykolwiek stanie na nogi
Pierwsze lata terapii były dla Jacquie bardzo trudne. Będąc sportowcem nie mogła pogodzić się z faktem, że do końca życia będzie przykuta do wózka.
„Pierwszy raz kiedy zdecydowałam się wrócić na siłownię, wsiadłam na rower stacjonarny. Moje nogi nie byłby w stanie popchnąć go wystarczająco szybko, aby urządzenie się włączyło”, powiedziała Jacquie
„Byłam tak zdenerwowana, że położyłam głowę na rowerze i po prostu zaczęłam płakać”
Sporo czasu zajęło jej zanim znalazła w sobie siłę, aby pójść na siłownię.
„W dniu ślubu, wszystkie oczy zwrócone są na Ciebie, więc chcesz wyglądać i czuć się najpiękniejsza”.
Gdy zbliżała się ceremonia, nikt nie był zaskoczony, że widzi Pannę młodą na wózku.
Ale wkrótce wszyscy goście doznali szoku, kiedy zobaczyli jak wstała i zaczęła iść do ołtarza 8 lat po wypadku!
Pomimo tego, że Pan młody wiedział już o tym wcześniej, nie mógł powstrzymać swoich łez.
Prawie każdy kto doświadczył tej chwili, płakał. To był naprawdę wzruszający moment.
Para młoda zatańczyła później pierwszy taniec w dosłownym znaczeniu tego słowa, ponieważ nigdy wcześniej razem nie tańczyła.
„To był bardzo wzruszający moment. Czasami nie zdaję sobie sprawy, jak cudowne jest to, że chodzę”.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.